|
Karan Gurth Forum |
|
Strefa Śmiechu - informatyczne ¿arty
Zielony Beret - Nie Sie 12, 2007 10:29 am Temat postu: informatyczne ¿arty Stworzenie ¶wiata:
1. Na pocz±tku by³o s³owo i w s³owie by³y dwa bajty, i wiêcej nic nie
by³o.
2. I oddzieli³ Bóg jedynkê od zera, i zobaczy³, ¿e to by³o dobre.
3. I Bóg powiedzia³: "Niech bêd± dane." I sta³o siê.
4. I Bóg powiedzia³: "Niech u³o¿± siê dane na swoje w³a¶ciwe miejsca." I
stworzy³ dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
5. I Bóg powiedzia³: "Niech bêd± komputery, ¿eby by³o gdzie w³o¿yæ
dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzy³ komputery i nazwa³ je
hardware`em, i oddzieli³ software od hardware`u.
6. Software`u jeszcze nie by³o, lecz Bóg szybko stworzy³ programy - du¿e i
ma³e i powiedzia³ im: "Id¼cie i rozradzajcie siê, i wype³niajcie ca³±
pamiêæ."
7. Ale sprzykrzy³o siê Bogu tworzyæ programy samemu i rzek³: "Stworzê
Programistê wed³ug swego podobieñstwa i niech on panuje nad komputerami,
programami i danymi." I stworzy³ Bóg Programistê, i umie¶ci³ go w Centrum
Obliczeniowym, ¿eby w nim pracowa³. I przyprowadzi³ on Programistê do
drzewa katalogowego i powiedzia³: "W ka¿dym katalogu mo¿esz uruchamiaæ
programy, tylko z `Windows` nie korzystaj bo na pewno umrzesz".
8. I Bóg rzek³: "Niedobrze Programi¶cie byæ samotnym, stworzymy mu tego,
który bêdzie siê zachwyca³ dzie³em Programisty." I wzi±³ On od Programisty
ko¶æ, w której nie by³o mózgu i stworzy³ To, co bêdzie zachwyca³o siê
dzie³em Programisty, i przywiód³ To do niego. I nazwa³ To U¿ytkownikiem. I
siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili siê tego.
9. A Bill by³ chytrzejszy ni¿ wszystkie dzikie zwierzêta, które uczyni³
Pan Bóg. I rzek³ Bill do U¿ytkownika: "Czy naprawdê Bóg powiedzia³,
¿eby¶cie nie uruchamiali ¿adnych programów ?" I rzek³ U¿ytkownik: "W
ka¿dym katalogu mo¿emy uruchamiaæ programy, tylko z drzewa `Windows` nie
mo¿emy aby¶my nie umarli" I rzek³ Bill U¿ytkownikowi: "Jak mo¿esz mówiæ o
czym¶, czego nie spróbowa³e¶ !" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z
drzewa katalogowego `Windows` bêdziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem
myszki stworzycie to, czego zapragniecie." I zobaczy³ U¿ytkownik, ¿e owoce
Windows by³y mi³e dla oczu i godne po¿±dania, bo jakakolwiek wiedza sta³a
siê od tej chwili ju¿ niepotrzebna, i zainstalowa³ Windows na swoim
komputerze. I powiedzia³ Programi¶cie, ¿e to jest dobre, i on te¿ go
zainstalowa³.
10. I zaraz wyruszy³ Programista szukaæ nowych drajwerów. A Bóg rzek³:
"Dok±d idziesz?" A on odpowiedzia³: "Idê szukaæ nowych drajwerów, bo nie
ma ich w DOS-ie." I wtedy rzek³ Bóg: "Kto ci powiedzia³, ¿e potrzebujesz
drajwerów?. Czy czasem nie uruchomi³e¶ programów z drzewa katalogowego
`Windows`?" Na to rzek³ Programista: "U¿ytkownik, którego mi da³e¶, aby
by³ ze mn±, zamówi³ programy pod Windows i dlatego zainstalowa³em
Windows." I rzek³ Bóg do U¿ytkownika: "Dlaczego to uczyni³e¶?" I
odpowiedzia³ U¿ytkownik: "Bill mnie zwiód³."
11. Wtedy rzek³ Pan Bóg do Billa: "Poniewa¿ to uczyni³e¶, bêdziesz
przeklêty w¶ród wszelkiego byd³a i wszelkiego dzikiego zwierza. I
ustanowiê nieprzyja¼ñ miêdzy tob± a U¿ytkownikiem, on bêdzie ciê zawsze
przeklina³ a ty bêdziesz mu sprzedawa³ Windows."
12. Do U¿ytkownika za¶ Bóg rzek³: "Windows bardzo rozczarujê ciê i
spustoszy twoje zasoby, i bêdziesz musia³ u¿ywaæ marnych programów, i nie
bêdziesz móg³ siê stale obej¶æ bez serwisu programisty."
13. Programi¶cie za¶ rzek³: "Poniewa¿ us³ucha³e¶ g³osu U¿ytkownika,
przeklête niech bêd± twoje komputery, gdy¿ powstanie w nich mnóstwo b³êdów
i wirusów, w pocie oblicza twego bêdziesz stale poprawia³ swoj± pracê."
14. I odprawi³ ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczy³
has³em wej¶cie do niego.
15. General protection fault.
Zielony Beret - Nie Sie 12, 2007 10:30 am
U¿ytkowników komputerów mo¿na podzieliæ na kilka rodzajów:
1. Super Lamerzy - u¿ywaj± spiraconego windowsa, nie wiedz±, ¿e istniej± inne systemy operacyjne
2. Lamerzy - w wiêkszo¶ci u¿ywaj± spiraconego windowsa, wiedz±, ¿e istniej± inne systemy operacyjne, ale nigdy ¿adnego nie widzieli.
3. Userzy - u¿ywaj± oryginalnego lub spiraconego windowsa, wiedz± o innych systemach operacyjnych, niektóre widzieli, ale nie chc± ich u¿ywaæ bo s± zadowoleni z windowsa
4. "Linuksowcy" - ¶ci±gnêli sobie ubuntu z ubuntu.pl, skonfigurowali z pomoc± forum i wiki, sami nie potrafi± z tym systemem nic zrobiæ. Wypisuj± na forach i grupach, ¿e linuks jest zajebisty, windows chujowy, microsoft to z³o i open source rox, jednocze¶nie maj±c na dysku spiraconego windowsa do grania i u¿ywania niektórych urz±dzeñ, które pod linuksem dzia³aj± jakby chcia³y a nie mog³y lub nie dzia³aj± wcale.
5. Linuksowcy - maj± gentoo, wiedz±, który pakiet jest do czego, s± zadowoleni ze swojego systemu, jednocze¶nie zdaj±c sobie sprawê z mo¿liwo¶ci windowsa.
6. U¿ytkownicy Maców - wiedz±, ¿e istniej± inne systemy operacyjne, wyznaj± swoj± w³asn± religiê, wg której Jobs jest bogiem a Mac jego wys³annikiem na Ziemiê. Nie rozstaj± siê ze swoim iPodem iMaciem iBookiem iPhone'm i uprawiaj± iMi³o¶æ.
Zielony Beret - Nie Sie 12, 2007 10:36 am
¯ona mówi do informatyka:
-id¼ do sklepu, kup parówki, jak bêd± jajka to kup 6!!
Informatyk idzie do sklepu i pyta:
-s± jajka?
-s±
-to poproszê 6 parówek
Zielony Beret - Nie Sie 12, 2007 10:40 am
Grabie a bran¿a IT
Kompatybilno¶æ - zasada, na mocy której rozcieraj±c sobie guz po uderzeniu
pierwszych grabi nie zauwa¿ymy, ze nadepnêli¶my na grabie stoj±ce obok
Asembler - co¶ co umo¿liwia nastêpowanie na grabie miliony razy na sekundê
Siec lokalna - technologia, dziêki której mo¿na dostaæ grabiami w ³eb
nawet wtedy, gdy nadepn±³ na nie kto¶ inny
Internet - technologia umo¿liwiajaca nadepniecie na grabie znajduj±ce siê
w odleg³o¶ci setek kilometrów od nas
Irc - technologia pozwalaj±ca nadepn±æ nie tylko na swoje grabie, ale i
grabie wszystkich bior±cych udzia³
Linux- czêsto zmieniany zestaw grabi, jednak niezbyt dobrze dopracowany,
bo nie za ka¿dym razem bij±cy w g³owê
Interfejs - nak³adka umo¿liwiaj±ca przed³u¿enie grabi zbyt krótkich na to,
aby walnê³y nas po nast±pieniu na nie w g³owê
Interfejs graficzny - grabie w których mo¿na regulowaæ liczbê, jasno¶æ i
kolor gwiazd jakie zobaczymy gdy nas waln± w g³owê
Windows - grabie, które wal± w ³eb tak¿e wtedy, gdy siê na nie nie
nadepnie
Wielozadaniowo¶æ - koncepcja umo¿liwiaj±ca nadepn±æ na wiele grabi
jednocze¶nie
Programowanie zorientowane obiektowo - grabie ob³o¿one materacem - ich
uderzenie mniej boli
Podrêcznik - ksi±¿ka opisuj±ca ró¿ne techniki nastêpowania na grabie, a
czasem skutki nadepniêcia i sposoby udzielania pierwszej pomocy
Zespó³ Wsparcia Technicznego - z zasady powinien udzielaæ pomocy po
nadepniêciu na grabie, zazwyczaj jednak podk³ada drugie, a na dodatek
takie, które bij± nas jeszcze mocniej i dok³adnie w obola³e od pierwszego
uderzenia miejsce
Zielony Beret - Nie Sie 12, 2007 10:45 am
Rozmowa pacjenta z psychologiem:
- ... no i ten motyw w moich snach powtarza sie za kazdym razem: Ide
sobie spokojnie, a tu nagle zaczyna mnie gonic pingwin. Potem do tego
pingwina dolacza cale stado, a na koncu spychaja mnie w przepasc.
Chwila ciszy.
.
.
.
- I co mam zrobic panie doktorze?
-No wie pan zwykle takie przypadki leczymy podczas dwoch trzech sesji,
ale w pana przypadku moze to byc bardziej skomplikowane panie Gates.
Drirch - Nie Sie 12, 2007 11:33 am
PS. Nowa wersja ksiêgi Rodzaju wymiata
Nelchael - Nie Sie 12, 2007 1:37 pm
10 dowodów na kobieco¶æ komputera
1. Gdy ju¿ masz wymarzon± maszynê, widzisz 100 lepszych, szybszych oraz ³atwiejszych w obs³udze
2. Ka¿dy twój najmniejszy b³±d jest na wieczno¶æ zapamiêtany
3. Ca³y czas wydajesz na niego kasê ... a co masz? Trochê przyjemno¶ci od czasu do czasu i same zmartwienia przez resztê ¿ycia.
4. Nikt nie pojmuje do koñca logiki, wedle jakiej postêpuje. Mo¿e poza innymi komputerami.
5. Ma genialny talent do komplikowania rzeczy prostych do rangi nierozwi±zywalnego problemu. A wtedy wzywa ciê na pomoc lub poddaje siê.
6. Niby ciê s³ucha, ale tylko wtedy, gdy postêpujesz ¶ci¶le wedle narzuconych przez niego regu³.
7. Niby to rozumie ale tylko na pozór.
8. Czasem, gdy go dotykasz w niektóre klawisze, piszczy.
9. Gdy jest obok Ciebie, noc nie s³u¿y do spania.
10. Jak go nie trza¶niesz, to siê nie wy³±czy.
Rina - Nie Sie 12, 2007 10:02 pm
rozmowa ojca z synem:
Tata jak przyszed³em na swiat?
- No dobrze mój synu, kiedys musielismy odbyæ tê rozmowê: tata pozna³ mamê na chatroomie.
- Pózniej tata i mama spotkali siê w cyberkafejce i w toalecie mama zechcia³a zrobiæ kilka downloadów z taty memory sticka.
- Jak tata by³ gotowy z uploadem zauwa¿ylismy, ¿e nie zainstalowalismy ¿adnego firewalla.
- Niestety by³o ju¿ za pózno, ¿eby nacisnaæ cancel albo escape, a potwierdzenie Chcesz na pewno sciagnaæ plik? ju¿ na poczatku skasowalismy w opcjach w ustawienia.
- Mamy antywirus ju¿ od d³u¿szego nie by³ uaktualniany i nie poradzi³ sobie z taty robakiem.
- Wiec nacisnêlismy klawisz Enter i mama otrzyma³a komunikat: Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesiêcy.
Myrusha - Pon Sie 20, 2007 5:28 pm
1.04.2002
Porucznik John Falkon ostatni raz pomacha³ rêk± towarzyszom i wdrapa³ siê do kabiny. Przepe³nia³o go uczucie dumy. Spotka³ go taki honor! Dowiedzia³ siê o tym od genera³a Breaka, który powiedzia³:
- Spotka³ was wielki honor poruczniku. Wykonacie pierwszy bojowy lot na supertajnym samolocie F-22M
- M oznacza zmodyfikowany? - stara³ siê sprecyzowaæ Falkon
- M oznacza Microsoft - odpowiedzia³ genera³. Samolot zosta³ w pe³ni przeprogramowany przez nich. Oni zapewniaj±, ¿e teraz zadania bojowe mo¿e wykonywaæ ka¿dy idiota. No, ale my na pierwszy raz wyznaczyli¶my pana poruczniku Falkon, jednego z najlepszych pilotów. Bêdzie pan musia³ zniszczyæ iracki o¶rodek j±drowy.
- Mo¿e pan ju¿ s³aæ Saddamowi kondolencje, sir - odpowiedzia³ Falkon.
Porucznik jak zwykle zapi±³ pasy i tylko zwróci³ uwagê ¿e oprzyrz±dowanie ró¿ni siê od standardowego. Przyrz±dów uby³o, za to na zwolnionym miejscu pojawi³a siê dwuprzyciskowa mysz - metalowa. Falkon wzruszy³ ramionami wcisn±³ przycisk i w³±czy³ zasilanie. Na przednim ekranie, na tle widocznego z kabiny nieba z rzadkimi ob³oczkami pojawi³ siê napis:
[] Microsoft Winwars 2002.
Po czym silniki same zaczê³y pracowaæ. Silniki i klapy same siê opu¶ci³y do po³o¿enia startowego.
- Gratulujemy zakupu Mcrosoft Winwars 2002! - zakomunikowa³ ekran
- Teraz wojna stanie siê jeszcze wygodniejsza, a twoja ¶miertelno¶æ spadnie!
[] Porada dnia
[] Przed l±dowaniem nale¿y wysun±æ podwozie.
- Orze³ 1, pozwolenie na start udzielone - rozleg³o siê w he³mofonie.
- Ja jeszcze nie prosi³em - zdziwi³ siê Falkon.
- A Wam nie trzeba. Plug&Play - wyja¶ni³a kontrola naziemna.
Samolot szybko nabiera³ prêdko¶ci i wkrótce by³ ju¿ w powietrzu.
- Teraz Winwars 2002 przeprowadzi instalacjê waszej amunicji na wybrany cel - o¶wiadczy³ system.
[] Wybrany cel: iracki o¶rodek j±drowy.
Falkon z ciekawo¶ci klikn±³ na przycisk Zmieñ i zobaczy³ listê, na której pomiêdzy innymi obiektami na ca³ym ¶wiecie figurowa³y Bia³y Dom i baza z której dopiero co wylecia³. Falkon szybko nacisn±³ 'Anuluj'.
[] Wybierz typ instalacji:
[] Minimalny: na obiekt zostan± zrzucone tylko bomby
[] Normalny: na obiekt zostan± zrzucone bomby i rakiety
[] Pe³ny: na obiekt zostanie zrzucony ca³y samolot
Domy¶lnie system proponowa³ drugi wariant i Falkon z zaniepokojeniem stwierdzi³ ¿e lepiej nie bêdzie siê opieraæ.
- Teraz zostanie przeprowadzone testowanie waszego samolotu. Niech pan zamknie oczy aby unikn±æ urazów przy zmianie trybów.
Silniki dziko zarycza³y, i oczy Falkona jako ¿ywo omal nie wyskoczy³y z orbit od niesamowitego przeci±¿enia. Zaczê³o siê prawdziwe piek³o: samolotem rzuca³o na wszystkie strony pikowa³ w dó³ i wykonywa³ niesamowite wira¿e ...
W koñcu porucznik przyszed³ do siebie ciemno¶æ przed oczami ust±pi³a i Falcon zobaczy³ jak lataj±ca po ca³ej kabinie mysz upad³a na swoje miejsce.
- Lecicie samolotem Lockheed F-22 z dwoma silnikami Pratt'a-Whitney'a? - z niezm±conym spokojem o¶wiadczy³ system.
- Maksymalna szybko¶æ 1451 mil na godzinê.
[] Porada dnia: przetaktowanie czêstotliwo¶ci turbiny ponad zalecan± przez producenta mo¿e zakoñczyæ siê awari±.
- Do koñca instalacji pozosta³o 0:34:16
Ten sam dzieñ, 4:52. Niebo nad Irakiem.
U do³u ekranu powoli przesuwa³ siê pasek z procentami. System w miêdzyczasie reklamowa³ Wiwars dla czo³gów, ³odzi podwodnych i piechoty morskiej, a tak¿e obiecywa³ wszystkim nabywcom wersji dla samolotów bezp³atny aplet Kamikaze. Zmiana obrazków podzia³a³a na Falkona usypiaj±co i z pó³drzemki wyrwa³ go d¼wiêk systemu. Na radarze pojawi³a siê zielona kropka.
- Wykryto nowe urz±dzenie: samolot przeciwnika - rado¶nie zakomunikowa³ system. Falkon chcia³ ju¿ wykonaæ standardowy zwrot bojowy ale wtem zauwa¿y³ przycisk 'Usun±æ' i klikn±³ na niego myszk±.
- Jeste¶ pewny, ¿e chcesz usun±æ samolot przeciwnika? ? podejrzliwie zapyta³ system.
- Jeszcze by nie... - Falkon klikn±³ 'Tak'.
Iracki my¶liwiec przepad³ z radaru.
- Tak szybko? - zdziwi³ siê porucznik. - No Microsoft daje czadu! Falcon zacz±³ ju¿ z szacunkiem ¶ledziæ pojawiajcie siê na ekranie reklamy Winwars dla pilotów niepe³nosprawnych, jednak od tego zajêcia oderwa³a go rakieta, przelatuj±ca tu¿ ponad sam± kabin±. Falkon z niedowierzaniem obróci³ siê i zauwa¿y³ iracki my¶liwiec.
- Co jest kurcze ... - wrzasn±³ Falkon i dopiero wtedy spostrzeg³, ¿e z niezauwa¿onej wcze¶niej ikonki Kosz w rogu ekranu sterczy ogon samolotu. Porucznik szybko ze z³o¶ci klikn±³ na ikonkê i nacisn±³ 'Opró¿niæ'
[] Czy na pewno chcesz fizycznie zniszczyæ samolot przeciwnika?
[] Jego przywrócenie nie bêdzie mo¿liwe uprzedzi³ system.
- TAK! - warkn±³ Falkon wciskaj±c przycisk myszy. Spod skrzyd³a wylecia³ Sidewinder, pozostawiaj±c bia³y puszysty ¶lad, pomkn±³ naprzeciw nieprzyjaciela. Zaja¶nia³ blask wybuchu i gor±ce od³amki nieprzyjacielskiej maszyny polecia³y na ziemiê. Jednak do spokoju by³o daleko. Pikaj±cy d¼wiêk uprzedzi³ o nowym niebezpieczeñstwie.
- Wykryto nowe urz±dzenie: rakieta ziemia powietrze! ? stwierdzi³ system i popad³ w zadumê. Na pró¿no Falkon klika³ myszk± widz±c jak z³owieszcza kropka zbli¿a siê do centrum radaru. W koñcu system wyrwa³ siê z zamy¶lenia:
[] Nie mogê znale¼æ driverów dla tego urz±dzenia. W³ó¿ dyskietkê z driverami wci¶nij OK.
Z przekleñstwem na ustach Falkon wcisn±³ 'Szukaj'.
- Najbli¿szy odpowiednik: Rêczne granaty - obja¶ni³ go system - Zainstalowaæ?
Falkon szarpn±³ za d¼wigniê wchodz±c w manewr przeciwrakietowy. By³o jednak ju¿ zbyt pó¼no. Samolotem szarpnê³a eksplozja. Wprowadziwszy z trudem samolot z nurkowania pilot klikn±³ na ikonce 'System'. Lewe skrzyd³o ¶wieci³o ¿ó³tymi kolorami - klapy i lotki. Ale ostatecznie i tak nie¼le z tego wyszed³. Radar pokaza³ jeszcze dwa nieprzyjacielskie samoloty, ale one lecia³y z ty³u Falkona wiêc specjalnie go nie niepokoi³y. Falcon wiedzia³ ¿e ta iracka ruina nie jest w stanie dogoniæ superszybkiego F-22. Jednak samoloty zbli¿a³y siê.
Falkon z niedowierzaniem spojrza³ na szybko¶ciomierz i zrozumia³, ¿e jego szybko¶æ szybko spada.
- Co za diabe³?! - w¶ciek³ siê porucznik - Silniki przecie¿ w porz±dku i paliwa pe³no!
Ekran tymczasem zacz±³ w¶ciekle migaæ i pojawi³ siê obrazek klepsydry. Wska¼niki zastyga³y w jednym po³o¿eniu, porusza³y siê krótkimi zrywami, po czym znów zastyga³y.
- Niewystarczaj±ce zasoby wolnej pamiêci - spu¶ci³ z tonu system. Wy³±cz niepotrzebne zadania.
Falkon wywo³a³ listê zadañ, próbuj±c poj±æ co oznaczaj± nazwy typu 'winppl' lub 'v666apl' i które z nich s± niepotrzebne. Tymczasem silniki prawie zamilk³y, szybko¶æ spad³a do krytycznej: jeszcze trochê i samolot runie w dó³. Og³upia³e od takiej taktyki walki powietrznej irackie my¶liwce przelecia³y obok i zderzy³y siê tu¿ przed nosem Falkona. Porucznik tymczasem odszuka³ w spisie zadañ wiersz 'Obserwacja przeciwnika' obok
której w nawiasach by³o napisane: [Nie odpowiada], i wcisn±³ 'OK'. Ekran radaru zgas³ za to samolot zacz±³ nabieraæ prêdko¶ci.
Niebieski pasek pokazywa³ ju¿ 99% ... w koñcu i 100. Falkon ze zdumieniem patrzy³ na ziemiê pustynia na dole w niczym nie przypomina³a fotografii satelitarnej irackiego centrum j±drowego. Widaæ zrozumia³ to tak¿e system bo w ¶lad za 100% na pasku pojawi³o siê 101.... potem 102.... Przy 106% ekran zrobi³ siê niebieski i pojawi³ siê napis:
[] B³±d 000000e spowodowany przez modu³ VXD0000(0) w module VXD428092(0)
[] Mo¿liwa normalna kontynuacja lotu.
[] Mo¿esz wcisn±æ 'Eject' aby siê katapultowaæ:
[] Uwaga! Przy katapultowaniu siê, stracisz nie zachowany samolot.
Falkon jeszcze nie zamierza³ siê katapultowaæ, tym bardziej ¿e przed nim w koñcu pojawi³o siê irackie centrum j±drowe. Poj±wszy ¿e nie ma co dalej polegaæ na Microsofcie porucznik przygotowa³ samolot do bombardowania rêcznego. Sprowadzi³ samolot w dó³ czekaj±c dopóki celownik systemu nie uchwyci celu.
- Jest! - Falkon wcisn±³ przycisk.
Co¶ zazgrzyta³o i wyskoczy³ nowy komunikat:
[] Luk bombowy wykona³ niedozwolon± operacjê i zostanie zamkniêty.
Z przekleñstwem na ustach Falkon poci±gn±³ d¼wigniê do siebie aby znowu podnie¶æ maszynê w górê. Ale samolot szybko obni¿a³ siê. Porucznik panicznie klika³ myszk± po ró¿nych menu szukaj±c przyczyny. 'Joystick nie odpowiada' - przeczyta³ w koñcu. Zrozumiawszy, ¿e przywróciæ system do pracy mo¿e tylko restart, Falkon
wy³±czy³ i w³±czy³ zasilanie pulpitu.
- Poprzedni lot by³ wykonany niew³a¶ciwie - o¶wiadczy³ mu system.
[] Wci¶nij dowolny klawisz w celu sprawdzenia ca³ego samolotu
- Do diab³a -- wrzasn±³ Falkon, naciskaj±c 'Anuluj'. Pojawi³ siê ekran startowy Winwars 2002: system zacz±³ powoli siê ³adowaæ. Do ziemi zosta³o ju¿ tylko kilkaset metrów. W koñcu na ekranie pojawi³o siê:
[] System uruchomiony w trybie awaryjnym
[] W tym trybie wy³±czone s± systemy lotu i uzbrojenia.
[] Mo¿esz tylko je¼dziæ po lotnisku.
Zrozumiawszy, ¿e wiêcej niczego zd±¿yæ nie zrobi, Falko wcisn±³ 'Eject', oczekuj±c ¿e teraz kabina zostanie od³±czona a uderzenie za chwilê wyrzuci go w powietrze. Lecz zamiast tego na ekranie pojawi³o siê pytanie:
[] Czy jeste¶ pewny, ¿e chcesz siê katapultowaæ?
- TAK !!! - z w¶ciek³o¶ci zawarcza³ Falkon patrz±c jak maszyna nieub³aganie
zbli¿a siê do ziemi.
- Proszê Czekaæ trwa przygotowanie do katapultowania - niewzruszenie
poinformowa³ system i zapad³ w zamy¶lenie ...
...
2.04.2002, Bagdad. Pa³ac Saddam Husseina
Iracki genera³ ¿ywo relacjonowa³ przebieg nierównej walki jak± musieli stoczyæ piloci z amerykañskim agresorem. Rozwodzi sie siê jak to uda³o im siê odsun±æ niebezpieczeñstwo od o¶rodka j±drowego i jak zosta³ zniszczony samolot przeciwnika...
- Taaaak? - ciê¿kie spojrzenie dyktatora wwierci³o siê w prelegenta, i ten szybko opu¶ci³ wzrok. - W rzeczy samej nierówn±. Trzech przeciw jednemu i ich szczê¶cie, ¿e nie nie prze¿yli bo on i tak dolecia³ do o¶rodka. Je¶li o¶rodkowi nic siê nie sta³o, to tylko mi³osierdzie Allacha.
Genera³ okry³ siê zimnym potem. Zrozumia³, ¿e teraz jego ¿adne mi³osierdzie Allacha nie uratuje.
- Masz 30 sekund, ¿eby siê usprawiedliwiæ - leniwie rzuci³ Saddam.
- O! - krzykn±³ genera³ wyjmuj±c z opieczêtowanego pude³ka b³êkitny kompakt-dysk.
- To znale¼li¶my w¶ród od³amków samolotu. Szczyt amerykañskich technologii komputerowych!
Najnowsze programy sterowania technik± wojskow±!
- W³a¶nie pojawi³a siê dla ciebie maleñka szansa - dyktator odchyli³ siê w fotelu.
- Za trzy tygodnie to powinno byæ zainstalowane we wszystkich maszynach naszej armii.
- Bêdzie wykonane, panie prezydencie! - krzykn±³ genera³.
...
Za trzy tygodnie i jeden dzieñ Irak bezwarunkowo skapitulowa³.
DarthAndrew - Pon Lis 12, 2007 11:29 pm
http://j-klimek.ovh.org/parabole.swf
Pasuje mi to tu
Perrea - Wto Lis 13, 2007 4:09 pm
Jakie poryte :p
Voltor - Pią Sty 09, 2009 7:46 pm
http://bash.org.pl/471376/
|
|