Zobacz temat

…Ca³e Aden zapad³o siê w ciemno¶ciach. Wtedy te¿ siê zaczê³o.
Wiatr usta³. Nasta³a martwa cisza. Po chwili da³o siê s³yszeæ
skomlenie psów i jêki innych zwierz±t. Tak. Nadchodzi.
Wêdrowiec ukaza³ siê na horyzoncie. Wraz z nim przyby³a przera¼liwa burza.
Deszcz run±³ a, krople deszczu rozpryskiwa³y siê o ziemiê jak o ska³y gdzie¶ w oddali siej±c wko³o l¶ni±ce iskierki. Wêdrowiec ruszy³ naprzód, powolnym, lekko chwiejnym krokiem. B³yskawice przecina³y niebo w niemym tañcu, zapowiadaj±c grzmot. Powoli zbli¿a³ siê do Domu Gildyjnego na którym widnia³y barwy Karan Gurth. Stan±³ przed potê¿nymi drzwiami.,
Maj±c w sercu wiele w±tpliwo¶ci, pchn±³ drzwi. Mrok ogarnia³ ca³e pomieszczenie. Przestêpuj±c próg zrzuci³ p³aszcz, chroni±cy go przed deszczem, ukazuj±c tym samym szaty kap³añskie. Kolor skóry oraz szpiczaste uszy sugerowa³y i¿ ów osobnik jest Mrocznym … A raczej Mroczn± Elfk±..
Udaj±c siê w g³±b komnaty, wyzbywa³a siê swych w±tpliwo¶ci. Mimo panuj±cych ciemno¶ci, szybko odnalaz³a komnatê z ksiêgami bractwa.
Wstêpuj±c do niej wzdrygnê³a siê. Wyra¼nie czu³a czyj±¶ obecno¶æ, lecz nie potrafi³a dostrzec ¿ywej duszy. Rozgl±daj±c siê uwa¿nie ruszy³a powoli w stronê ksi±g. Znalaz³a odpowiedni± i otworzy³a j± pewnym ruchem. Przeszy³ j± dreszcz, gdy w komnacie rozleg³ siê dziwny d¼wiêk, który spotêgowa³o echo.
Poczê³a ¿ywiej przewracaæ strony, szukaj±c odpowiedniego miejsca.
Ujê³a pióro w d³oñ, maczaj±c w ka³amarzu i poczê³a kre¶liæ po lekko wyblak³ym pergaminie:
- Imiê me Isena, Isto S'argt Lat 54.
Przerwa³a kre¶liæ, gdy us³ysza³a kroki udaj±ce siê w jej kierunku. Energicznie siê odwróci³a. Lecz nikogo nie ujrza³a. Zdziwiona, lekko przestraszona, powróci³a do kre¶lenia.
- Zdyscyplinowana, idealistka, gotowa walczyæ za to w co wierzy, wraz z towarzyszami broni, za których gotowa oddaæ w³asne ¿ycie. Pragnê do³±czyæ do …
Poczu³a zimny dotyk na ramieniu. Zamar³a w bezruchu. Zdezorientowana, próbowa³a zachowaæ zimn± krew. Obca rêka zaciska³a siê coraz mocniej. Powolnym ruchem próbowa³a siêgn±æ do pasa po sztylet. Nie by³o go tam. Poczê³a panikowaæ – zachowanie które rzadko siê jej zdarza³o, lecz tym razem strach zmrozi³ jej krew – próbowa³a siê wyrwaæ z u¶cisku. Upad³a... Straci³a przytomno¶æ.
Rankiem ocknê³a siê w gospodzie, zastanawiaj±c siê co tak naprawdê siê wydarzy³o poprzedniej nocy ...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mocny podmuch wiatru wpad³ do komnaty, przewracaj±c karty pergaminu, otwartej ksiêgi. Na jednej z nich widnia³o:

- Imiê me Isena, Isto S'argt Lat 54. Zdyscyplinowana, idealistka, gotowa walczyæ za to w co wierzy, wraz z towarzyszami broni, za których gotowa oddaæ w³asne ¿ycie. Pragnê do³±czyæ do bractwa Mor Gurth by wspomóc go swymi umiejêtno¶ciami, wiedz± i oddaniem – w zamian za opiekê. Pozostawiam sw± rycinê : http://img101.imageshack....hot00168ri1.jpg
I cierpliwie czekam na odpowied¼ ...

podpisano: Isena

Post Scriptum: Je¶li imiê me, zawa¿yæ na decyzji ma - na stronê negatywn± - sk³onna jestem zakoñczyæ dotychczasowe ¿ycie, by rozpocz±æ je na nowo, wraz z nowym imieniem ...