Znalezionych wyników: 4

Przeciw,
Z powod?w podanych przez poprzednik?w, pozatym ma?o przekonuj?ce podanie.
/jesli wogle wolno mi glosowac/

Juz wzieli ^^.
Dziekuje za wszystkie pozytywne, jak i nie pozytywne glosy.
Ciesze sie ze jestem wsrod was.
Niech moc mroku bedzie z wami

.

Cytat:

Mam jednak nadzieje ,ze puente moge potraktowac nie jako koncepcje na charakter postaci ,ale upodobania gracza dot. sytuacji politycznej serwera oraz PvP ....

Jak najbardziej.

Witam.
Imie me Julious, podazam droga Ludzkiego Rycerza.
Daze do zdobycia profesji Mrocznego Msciciela.
Mysle, ze w tym momencie powinieniem powiedziec pare slow o sobie.
Zatem zaczynam.
Moj charakter wedlug wielu bardzo egoistyczny, lecz tylko z pozoru. Wspolnym towarzyszom boju nigdy nie odmowie pomocy.
Nie bez powodu nazywaja mnie egzekutorem.
Zajmuje sie czyszczeniem swietej ziemi.
W miare swoich mozliwosci, usuwam tych, kt?rzy nie sa godni by zyc na jej lonie.
Nie, zabijanie nie jest dla mnie forma rozrywki. Nie morduje byle kogo.
Ja po prostu robie to, co do mnie nalezy.
Nie wywoluje to u mnie emocji. Wiem co robie i robie to z kamiennym wyrazem twarzy.
Nie jestem kolejnym obronca sprawiedliwosci – Ja sam wymierzam sprawiedliwosc.
Je?li obiore jakis cel, to daze do niego nie przebierajac w srodkach. Nic mnie nie powstrzyma.
Bractwo, jest dla mnie kolejna rzecza, zaraz po wyznawanej przezemnie wierze.
Jesli przyjmiecie mnie w wasze szeregi – oddam calego siebie. Mysle ze moge wzbogacic Czerwona Smierc o moja silna rycerska dlon, zawsze pomocna, oraz o towarzystwo w boju przeciwko Dobru. Bede robil wszystko, co w mojej mocy by bractwo zyskalo na potedze jak i na charyzmie.
Pewnie zastanawiacie sie skad gromadza sie we mnie te rzadze? I co je zapoczatkowalo.
Z bulu skrywanego w mej duszy przez wiele lat.
Nie, nie dla tego ze moi bliscy zagineli lub zostali zamordowani – szczerze mowiac nigdy mnie nie interesowali, bo nie potrafili mnie zrozumiec.
Bol spowodowany byl moja najwieksza zyciowa kleska, lecz teraz jestem wdzieczny losowi, ze tak si? wlasnie stalo.
Jako zrodzony i wychowany przez ludzi bezboznych, pustych, kt?rych wiara naszych przodkow kompletnie nie obchodzila, zosta?em odrzucony od siwetego lona Einhasad.
Czulem si? wtedy potwornie. Wszystkie mlodziencze lata zaplakany kazdego dnia siedzialem zaplakany pod starym debem na Wyspie Glosow.
Wtedy to Ona, gdy ujzalem na niebie ksiezyc w barwach ognia na ktorym widnialo demoniczne oko, wyciagnela do mnie reke. To Shillen. Piekna postac kobiety, ubrana w ciemne podluzne szaty , kt?ra samym spojzeniem budzila respekt i zgroze wsrod nas – ludzi.
Przygarnela mnie, zaprowadzila do swiatyni i zaproponowala bym zyl tak jak jej prawdziwej krwi dzieci. Bede wdzieczny jej do konca moich dni, pelniac misje, ktora zostala mi powierzona.
Pozostalo jeszcze pytanie, czego oczekuje od klanu.
Oczekuje miejsca, w ktorym moglbym zyc i czuc sie jak we wlasnym domu, a takze jak juz wspomnialem nieustannej walki z silami dobra, dozac do zwyciestwa i wiecznej chwaly.
Dziekuje za uwage i prosze o pozytywne rozpatrzenie mojego podania.
Julious.
--------------------------------
P.S. Julious nie jest bezmyslnym PK. Ta oto historia i cechy charakteru to jedynie charyzma postaci, lecz to prawda – kocha zabijac (wojna, cs).
Moj nick irc`owy - Jull