Autor |
Wiadomość |
Temat: Savor - podanie |
Merenthar
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 13873
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 10:49 pm Temat: Savor - podanie |
ZA |
Temat: Seshs |
Merenthar
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 15556
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Gru 11, 2006 2:43 pm Temat: Seshs |
No jasne, ¿e ZA |
Temat: Zoya |
Merenthar
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15703
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Sro Gru 06, 2006 11:30 am Temat: Zoya |
ZA |
Temat: Hargan |
Merenthar
Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 10618
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pią Lis 24, 2006 11:40 am Temat: Hargan |
Moim zdaniem gra gladiatorem jest ca³kiem przyjemna. Co prawda trening nie idzie tak szybko jak innymi klasami a w walce dostaje sie baty praktycznie od kazdego ale mi to nie przeszkadza. A co do kolejnego gladiatora w sojuszu to nie mam nic przeciwko.
ZA |
Temat: Rymar |
Merenthar
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 6511
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:40 pm Temat: Rymar |
ZA |
Temat: Podanie |
Merenthar
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 8842
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 9:36 pm Temat: Podanie |
Wiem, ze nie jestesmy kolkiem literackim, ale przydaloby sie zebys uzywal interpunkcji ( przecinki, kropki itd bo trudno bez tego domyslic sie o czym pisales) i sporo literowek ktore kloja w oczy.
Jesli chodzi o sama historie postaci to tez wiele nie wymagamy, ale przydaloby sie zebys cos o sobie powiedzial ( sobie znaczy o postaci. ale o sobie jako graczu tez nie zaszkodzi). Dla przyk?adu jaki jest twoj charakter, twoje cele, przyzwyczajenia, dlaczego chcesz byc Blade Dancerem, jakich masz znajomych, itd. itp.
I jak dla mnie troche za krotkie i malo tresciwe. Praktycznie z podania wiadomo tylko tyle, ze masz ponad 20 krag i chcesz zostac Blade Dancerem.
I na koniec radzilbym zebys jeszcze raz przeczytal regulamin, praemyslal wszystko i napisal podanie od poczatku bo w tej formie i z ta trescia to nie przejdzie.
Jak na razie PRZECIW |
Temat: Mohrianthe |
Merenthar
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5941
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Czw Sie 03, 2006 1:15 pm Temat: Mohrianthe |
ZA (nie bede sie rozpisywal, ale podanie naprawde mi sie spodobalo). |
Temat: Merenthar |
Merenthar
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6949
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Wto Sie 01, 2006 6:59 am Temat: Merenthar |
Pije, ale ostatnio malo. Z reszta Athallusa sie spytaj. Ale forma(czyt. kondycja) juz nie ta sama. Czlowiek sie starzeje. |
Temat: Merenthar |
Merenthar
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6949
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Lip 31, 2006 12:34 pm Temat: Merenthar |
Oj ale tamto krotko bylo takze nie bylo sie czym chwalic. |
Temat: Merenthar |
Merenthar
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6949
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Lip 31, 2006 12:27 pm Temat: Merenthar |
To tyrant . Bardzo krotko w hordzie byl ( bo sie rozsypala), a nazywal sie Krushaak. |
Temat: Merenthar |
Merenthar
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6949
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Lip 31, 2006 12:18 pm Temat: Merenthar |
Cos o mnie:
Mam 19 lat. Wlasnie skonczylem liceum i dostalem sie na Politechnike Gdanska.
Gram od ponad 2 lat i mam juz spore doswiadczenie jezeli chodzi o L2, a dziennie przy tym pozeraczu czasu spedzam okolo 7 godzin. Acha, i jeszcze cos: w KG (sojuszu) juz kiedys bylem (tyle ze inna postacia). |
Temat: Merenthar |
Merenthar
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6949
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Lip 31, 2006 11:48 am Temat: Merenthar |
Nick:
Merenthar
Klasa:
Warrior
Planowana profesja:
Gladiator
Motywacja wst?pienia do klanu:
Chec przebywania w ciekawym towarzystwie, uczestniczenia w wyprawach i bitwach ( nie jestem zadnym fanatykiem zadnym krwi tylko wojownikiem kochajacym walke i wspaniale potyczki). A oprocz tego potrzeba dazenia do celu jakim tutaj moze byc dorownanie innym klanowiczom.
Krotka historia:
Byl piekny letni poranek : slonce wynurzalo sie zza gor, a jego pierwsze promyki przebijaly sie przez zaslony w oknach.
Wszystko ladnie i pieknie gdyby nie maly szczegol: mialem wlasnie syndrom "dnia po", a slonce swiecace mi prosto w twarz bylo tym czego najmniej potrzebowalem. Po dluzszej chwili, w czasie ktorej szukalem czegos do picia (udalo mi sie znalezc wode w dzbanku z kwiatami; kwiaty nie byly zbytnio zadowolone , ale ja tak), niepamiec wsteczna ustepowala i zaczalem sobie przypominac co dzialo sie poprzedniej nocy. Pierwszym co pamietalem bylo trzech krasnoludow i barylka ,a raczej beczka, bimbru. Wsrod nich rozpoznalem mojego znajomego Hergrana.
-Hej Merentharze!
-Witaj Hergranie!
-Co tak stoisz? Siadoj do nas.
-A co u was slychac? Dalej zajmujecie sie sprzedawaniem najlepszych zbroi i oreza w calym krolestwie?
-Teraz dodatkowo zojmujemy sie produkcja i sprzedaza najlepszego krasnoludzkiego trunku wedlug przepisu mego dziadka. Moze wypijesz z nami.
-Bardzo chetnie. - zgodzilem sie nie wiedzac co mnie czeka.
Krasnolud nalal 4 pelne kubki.
-Mosz. No to do dna!
I wypilem. W pierwszej chwili myslalem ze umieram, ale po chwili odzyskalem swiadomosc.
-Mocne to.
-I takie mo byc. Oprocz tego, ze to nojlypszy alkochol jaki kiedykolwiek pedzilismy to nodoje sie swietnie do czyszczenia zbroi i wypalania chwastow w ogrodku. A bron nabiera po niej takiego polyska jakby byla z czystego srebra. A co u ciebie slychac? Od czosu kiedy sie widzielismy ostatni roz zmezniales i wyrosles. Teroz juz jestes mezczyzna.
-Dosc sporo sie zmienilo. Juz nie jestem pomocnikiem kowala. Teraz walcze na arenie. Da sie z tego wyzyc, ale przeciwnicy sa nie za ciekawi. Zwykle bardzo szybko padaja na ziemie, albo wrecz sie poddaja. Ogolnie zaczyna robic sie nudno. Chcialbym chociaz raz stanac na prawdziwym polu bitwy i uczestniczyc w jakiejs wspanialej potyczce miedzy najpotezniejszymi wojownikami naszego swiata. Ale coz, chyba przyjdzie mi tu zostac do konca moich dni.
-Hmm... a co bys powiedziol zeby zabroc sie z nami? Podobno na kontynencie szukoja teroz mlodych i zdolnych wojownikow. sa nawet gotowi pomoc im w treningu i wyprowadzic na prowdziwych mistrzow miecza.
-Naprawde? Pomoglibyscie mi sie stad wyrwac?
-Oczywiscie. Toz widac, ze az rwiesz sie do swiata, a teraz moze nowet dosz sobie rade.
Pozniej przez cala noc osuszalismy powoli beczulke i rozmawialismy o czekajacej nas podrozy.
Ehh, jednak woda spod kwiatkow to za malo. Zaczalem szukac czegos innego i wtedy cos mi sie przypomnialo.
-O cholera, toz dzisiaj odplywamy!!!
I z wielkim bolem glowy oraz brakiem zoladka zebralem caly swoj dobytek (2 krotkie miecze, skorzana zbroje i dzbanek na kwiatki ktorego czesto uzywam jako kubka) i ruszylem do portu, w ktorym czekaly juz krasnoludy i ich ostatnia beczulka bimbru. A na mnie czekal juz caly swiat Aden i setki bitew o ktorych marzylem. A oprocz tego w tej chwili marzylem o ciszy i czyms do picia (najlepiej o wodzie, chociaz podobno najlepiej takie dolegliwosci leczyc tym co je wywoluje, znaczy bimbrem)
Czego oczekujesz:
Jedyne czego oczekuje to uczciwosci od wspolklanowiczow i dobrej zabawy (w koncu po to tu jestesmy, aby sie bawic i to jest najwazniejsze)
Co mozesz sam wnie??:
Moja niepowtarzalna osobe wraz ze specyficznym poczuciem humoru, silne ramie( no dobra, jeszcze nie silne, ale zawsze pomocne) oraz pomoc dla klanu w taki sposob w jaki tylko bede mogl.[/b] |
|