Autor |
Wiadomość |
Temat: Remik- podanie o przyjêcie |
WKzO
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 18796
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Sob Mar 31, 2007 5:16 pm Temat: Remik- podanie o przyjêcie |
ZA |
Temat: Nantel |
WKzO
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12049
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pią Mar 16, 2007 5:15 pm Temat: Nantel |
um.. moge byc ZA? |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Sro Mar 14, 2007 11:02 pm Temat: Blenor |
hehe.. pokonalem ci ostatnio na arenie Sir.. mimo tego ze mialem DC..
co do cwiczen to z wielka checia.. |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Sro Mar 14, 2007 5:17 pm Temat: Blenor |
<Guz zostal oficjalnie wysmiany>
gadalem z toba czemu odszedlem? powiedzialem ci? napisalem gdzies ze powod odejscia to wojna? - nie.. jak sam dobrze nie wiesz to nie pier*** glupot |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Sro Mar 14, 2007 2:32 pm Temat: Blenor |
Guziel napisał/a: | <klania sie> witajcie.
Chcialbym wam powiedziec cos o tym rekrucie, jest to osoba ktora podczas wojny jaka prowadzil jej wczesniejszy klan "Alsophis" przeciwko sojuszowi "Indivis" poprostu zwiala ! marudzac ze wojna jest zla bo niemozna koxac i traci %. Jest to typowa postac ktora zmienia klany jak tylko wybucha jakis konflikt a ona sama niema mozliwosci zdobywania poziomow.
Dziekuje za chwile uwagi i pozdrawiam <klania sie ponownie poczym odchodzi> |
mhm, kiedy byla wojna Plaga vs Ruba tez zwialem.. kiedy byla wojna LT vs Mindon i Runedar tez ucieklem, i to jak szybko.. napisalem juz wczescniej w tym temacie czemu odszedlem.. ale faktem jest tez ze marudzilem o % i sprzecie.. bo wojna z Homkiem i bizu C/B nie jest taka fajna..
pozdrawiam |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Mar 12, 2007 12:35 pm Temat: Blenor |
taa.. bylem w Alsophis.. ale odszedlem bo nie bylo mi tam dobrze.. nie pasowalem tam.. |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Pon Mar 12, 2007 8:13 am Temat: Blenor |
Arvael napisał/a: | Przeciw, poniewaz:
- za czesto zmieniasz klany, oprocz wymienionych wiekszych klanow byles w pomniejszych klanach,
- podczas wojny GS z CM gdy padales, czesto konczylo sie to "rzucaniem miesem" w osoby, ktory zabily twoja postac,
- powolujesz sie na klimat pomimo, ze przez dlugi czas twoja postac biegala z kroliczymy uszami (rotfl).
- przez jakis czas twoja rozrywka bylo przesiadywanie w RoD i bicie slabszych przy byle okazji. |
-no fakt.. bylem w Lagunie kiedy mialem 20 lvl i bylem tam przez kilka dni.. bylem jeszcze w Akademi SM.. ale to sie liczy jako jednosc.. hm.. no i jeszcze 2 razy probowalem zrobic wlasny klan..
-jestem czlowiekiem i moge sie zdenerwowac..
-heh.. to byly kocie uszy..
-heehehehehe.. bo szyszki trzeba wielbic, nie? |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Nie Mar 11, 2007 8:38 pm Temat: Blenor |
SM, GS, Alsophis przez 2 tyg. |
Temat: Blenor |
WKzO
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 20548
|
Forum: Rekrutacja Wysłany: Nie Mar 11, 2007 8:19 pm Temat: Blenor |
Przysiêga wierno¶ci klanowi Karan Gurth
† Bierze sztylet od przywódcy †
Przysiêgam na swoje ko¶ci i magiê poswiêcon±,
Przysiêgam na dawne si³y, cieñ potêgi prastarej,
Na m± ¶mieræ i ze ¶mierci odwrót,
Jako niegdy¶ dotrzyma³em wierno¶ci,
Tak jak kiedy¶ sztylet wys³annika jedynego wskazywa³ mi droge,
Tak moja wola podporz±dkuje siê woli Gurth,
Gotowy na ¶mieræ i po¶wiêcenie...
Idea³y wychwalaæ nasze nad wszystko,
Gotowy na ¶mieræ i po¶wiêcenie...
Chroniæ cz³onków i przywódce klanu,
Gotowy na ¶mieræ i po¶wiêcenie...
Z moc± niszczyæ nam przeciwnych,
Gotowy na ¶mieræ i po¶wiêcenie...
Zaklinam siê na Gran Kain'a,
Gotowy na ¶mieræ i po¶wiêcenie...
Nie wypre siê nigdy tych warto¶ci,
Z ¿alem czy z rado¶ci±,
Wype³niaæ rozkazy d±¿±ce do ¶wietno¶ci klanu,
Niech Cieñ nas prowadzi, a umacnia cia³a,
Dusza niechaj sp³onie w piek³a otch³ani,
Przeciwnicy nasi odejd± zapomniani...
Na krew moj± i krew wcieleñ poprzednich, tych magicznych
i tych cielesnych.
Na dusze mi tak obc±, Niechaj proroctwo tym razem zab³y¶nie,
Po koniec koñców w Gurth bêde trwa³.
Z³oto, dusza, krew, czas, cia³o...
Nic ju¿ mnie nie trzyma...
Oddaje ca³o¶æ...
*koñcz±æ sw± przysiêge nacina szybko sztyletem ca³y lewy bark od koñca szyji koñcz±æ na nadgarstku, Skrzywi³ siê przy tym po czym odda³ sztylet i szybko wszed³ w miejce, gdzie ¶wiat³o ze ¶rodka komnaty nie dociera³o na tyle, aby zobaczyæ jego sylwetke*
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Blenor, Nekromanta.
Witam.... na wstêpie jak prosiliscie, pare s³ow o osobie, która niejako steruje poczynaniami Blenora. Mieszkam obecnie w Danii ( kraju nie calkiem pieknych kobiet i nieco lepszego od nich piwa). O L2 dowiedzialem sie od przyjaciela, ktory wprowadzil mnie w swiat allseronu, wyjasniajac, tlumaczac, uczac. poczatkowo sceptycznie nastawiony, wraz ze zdobywaniem kolejnych kregow doswiadczenia wciagnalem sie w swiat, ktory dawal na codzien odpoczac od zycia...
Urodzilem sie na Mowiacej Wyspie. Moja matka byla uzdrowicielem, najlepszym na calej wyspie, a ojciec pospolitym szewcem. Dorastalem sobie bez trosko, dosc znany i lubiany z powodu mojej matki. Wszysko bylo rozami uslane do czasu. Do czasu kiedy goniec przybyl powiadomic ma matke by wyruszyla razem z nim do Aden. Jakies tam sekretne sprawy i tajemnice, nigdy sie tym nie interesowalem. Matka wyruszyla, mowila ze to potrwa do kilku miesiecy. Pozostawila za soba nie maly majatek i mala posiadlosc lecz ojciec nie mogl tego sam utrzymac. Przyszla zima. Bardzo sroga. Ojciec mial strasznie duzo pracy. Do domu przychodzil tylko spac. Ja w tym czasie czekalem przy oknie oczekujac na powrot mej matki. Lecz jej juz nigdy nie ujrzalem. Ludzie mowili ze znalazla sobie jakiegos poteznego maga co ma wielki zamek, sluzbe i takie tam rzeczy. Ojciec musial sprzedac posiadlosc i zakupil lepianke w najgorszej dzielnicy. Zyslismy ubogo, pieniedzy ledwie starczylo na jedzenie. 6 lat po opuszczeniu matki zmarl z przemeczenia. Zostalem sam. Napoczatku nie wiedzialem co ze soba zrobic. Calymi dniami patrzylem na powoli palace sie swiece. Zaczelem czytac ksiegi o magii, a potem probowalem w praktyce. Wyruszalem na polowania zabijajac wilki, orki i inne takie. Futra, kly sprzedawalem. Zbieralem na bilet na kontynet. Nic juz tu mnie nie trzymalo i nie chcialem skaczyc jak ojciec. W wieku 19 lat wsiadlem w statek na katynent. Na statku poznalem pewnego sztyleciarza ktory zacza mi pomagac. Matheus mial na imie. Chyba. Dawno to bylo, juz nie pamieta. I tak to sie zaczelo.
heh.. kiedy zaczynalem i spytalem sie co to za klan z taka czaszka to przyjaciel odpowiedzial mi ze KG, najlepszy i najwiekszy klan na Allseronie.. i jakos mi to dziwnie zostalo.. zawsze chcialem miec ta czaszke u boku, sam nie wiem czemu.. moze to przeznaczenie (choc w owe nie wierze).. od Was oczekuje tego co od kazdego klanu: przyjscielstwa, rozmow, polowan, rozrywek.. hrh.. krotko i zajeb****.. jesli bede zadowolony i szczescliwy w klanie to moge dac wzamian wszystko, bronic jego imienia, przelewac krew i % na wojnach, pomagac.. co tylko chcecie..
hm.. w sumie to chyba wszystko..
pozdrawiam
http://img266.imageshack....hot00068zn5.png |
|
|