Klasa: Mroczny Mag
Dołączył: 12 Mar 2007 Skąd: Allseron
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 8:05 am Aderil
Witam,nazywam siê Aderil,jestem Mrocznym Maiem i pragne zostaæ w przysz³o¶ci spellhowerem,posiadam jedynie góre tuniki D reszta no-grade,mam 24 krag,oczekuje od klanu Lojalno¶ci,oddania,po¶wiecenia i bede sieê stara³ odwdziêczaæ tym samym.
Dlaczego Gwardia Mroku.Poniewa¿ uwa¿am ¿e jeste¶cie swietnym klanem oraz ¶wiet± zorganizowan± ekip±,my¶lê ¿e bedzie Mi dobrze zwami.
By³em kiedy¶ w pewnym klanie lecz nie pamietam nazwy,odszed³em poniewa¿ nie trzymali klimato oraz u¿ywali emitonków,czego nie lubie.MAm tylko jedna postaæ,w L2 gram ¶rednia 3 godziny dziennie < http://img184.imageshack....118/podarp3.jpg >.
A oto Moja historia:
W karczmie siedzia³ pewien starzec powiedzia³ ¿e je¶li podzielimy Sie z nim piwem i chlebem opowie nam ciekawa historie która zd±¿y³a Sie naprawdê .Wiec zgodzili¶my Sie. Nieznajomy usiad³ miedzy nami wyj± fajkê z ust i zacz±³ opowiadaæ.
Gdy by³em ma³ym ch³opcem opowiadano mi ró¿ne historie o elfickich wojnach .Wychowa³em Sie w ¶wiêtym lesie elfów w¶ród moich braci i sióstr. Marzy³em aby prze¿yæ przygodê swojego ¿ycia .Gdy doros³em pozna³em piêkn± elfke imieniem Samuelle, to ona pomog³a mi wyruszyæ w podró¿ ale tak¿e mnie zdradzi³a .
Zaczê³o Sie to tak .By³em na weselu mojego brata Satharda z pewn± mroczn± elfk±, tam ja pozna³em .Wydawa³a Sie piêkn± istot± ,zakocha³em Sie w niej od pierwszego wejrzenia i wydawa³o mi Sie ¿e ona czuje to samo W naszej rodzinie by³ zwyczaj ¿e przed ¶lubem trzeba Sie udaæ do wyroczni po przestrogê na przysz³o¶æ ,wiec uda³em Sie i ja. Pokój wyroczni wcale nie wygl±da³ jak pokój tylko grobowiec jakiego¶ strasznego w³adcy podziemia. Witaj wszystkowiedz±ca wyrocznio-rzek³em.
Ach witaj m³ody elfie, zapewne przyszed³e¶ po przestrogê ?-zapyta³a.
Tak wyrocznio-Odpowiedzia³em.
Siadaj wiec m³ody elfie. Usiad³em wiec.
S³uchaj nie ¿en Sie z ni± nie przyniesie ci to nic dobrego-powiedzia³a z powag±.
Dlaczego, ja j± kocham- rzek³em zdziwiony.
To moja przestroga je¶li Sie z nia o¿enisz to nie bêdziesz mia³ przysz³o¶ci, a teraz wyjd¼ przekaza³am ci przestrogê - rzek³a gniewnie.
Wyszed³em ze zdziwion± min±. Po slubie przyszed³ czas na zamieszczane z sob± i zasadzenie drzewa mi³o¶ci. Po jakim¶ czasie wyjechali¶my z naszej ¶wiêtej wioski do Aden. Tam zacz±³em cos podejrzewaæ poniewa¿ Samuelle znika³a gdzie¶ w nocy. Po pewnym czasie postanowi³em ja zapytaæ gdzie Sie Szweda. Odpowiedzia³a ¿e poka¿e mi nied³ugo. Przyszed³ czas kiedy w Aden rozpêta³a Sie plaga, wtedy wszyscy siedzieli w domach a Samuelle chodzi³a po ulicach jakby nigdy nic,to tak¿e mnie zdziwi³o. Wreszcie postanowi³a mi pokazaæ gdzie chodzi. Szli¶my w±sk± ¶cie¿k± przez wielki las. Dotarli¶my do... jaskini smoka, jeden z synów Shillen, który prze¿y³ gniew bogów, nazywa³ Sie Valakas i Samuelle przynosi³a mu jedzenie w postaci ludzi i elfów, a on w zamian da³ jej ¿ycie wieczne.
Hahaha witaj nêdzny elfie-odezwa³ siê Valakas.
Twój czas ¿ycia w tej krainie dobiega koñca-smok zacz±³ Sie ¶miaæ ironicznie, Samuelle tak¿e.
Ale dam ci szanse nêdzny elfie, jesli wygrasz ze mn± pojedynek na ¶mieræ i ¿ycie to odejdziesz wolno je¶li nie czeka ciê ¶mieræ .Zgodzi³em Sie na nierówny bój. Dosta³em miecz jednej z ofiar smoka, przeczyta³em napis na klindze.
"Je¶li masz zginaæ ,zgiñ z honorem"
Przeciwnik naciera³ ca³y czas a ja tylko Sie chroni³em za ska³ami. wreszcie musia³em zaatakowaæ .Rzuci³em Sie na smoka z mieczem i dalej pamiêtam tylko ¿e dosta³em ³ap± Valakasa.
Obudzi³em Sie w wygodnym ³ó¿ku a ko³o mnie siedzia³a piêkna elfka.
Eee gdzie ja jestem-zapyta³em i próbowa³em Sie podnie¶æ ale ból by³ tak silny ¿e nie da³em rady.
Jeste¶ w moim domu w giran - odpowiedzia³a nieznajoma.
Ale to ju¿ nie to giran, Valakas zaatakowa³ razem z jak±¶ czarodziejk± ca³a krainê i zniszczy³ ja tylko giran pozosta³o.
Poczu³em ¿e strach przeszywa mnie od stóp do g³ów.
Kraina zniszczona ?,jak to Sie sta³o gdzie jest oddzia³ Shaddar który przysi±g³ przed królem ¿e bêdzie chroni³ nasz± krainê bez wzglêdu na to co Sie w niej bêdzie dziaæ-zapyta³em ze z³o¶ci±.
Oddzia³ nie ¿yje elfie- odpowiedzia³a nieznajoma.
A teraz le¿ i odpoczywaj.
Po jakim¶ czasie zbudzi³ mnie huk wal±cego Sie ko¶cio³a, wsta³em szybko ale wci±¿ czu³em ból.
Wyszed³em na rynek giran i zobaczy³em ¿e Valakas niszczy wszystko co piêkne w tym mie¶cie. Uda³em Sie do mêdrca Duressa.
Mêdrcu powiedz jak pokonaæ Valakasa ?-zapyta³em go.
Tylko prawowity rycerz moze go zabic-odpowiedzia³.
Ale jest jeszcze jeden sposób, musisz Sie udaæ na pó³noc do miasta Godardd i zapytaæ mêdrca Pilersa o drogê do legendarnej jaskini w której znajduje Sie miecz króla Valmissa- powiedzia³ mêdrzec.
Dziêkujê ci- odpowiedzia³em.
Wróci³em do tego domu w którym Sie obudzi³em i oznajmi³em owej elfce ze musze jechaæ na pó³noc aby zdobyæ miecz którym mo¿na zabiæ Valakasa.
We¼ mnie ze sob±- prosi³a mnie d³ugi czas a¿ w koñcu uleg³em jej b³aganiom.
Wyruszamy z samego rana-oznajmi³em.
Gdy nasta³ ¶wit i byli¶my gotowi do wyruszenia ,Valakas znowu zaatakowa³ giran. Uda³o Sie nam wyjechaæ z miasta tunelem który znajdowa³ Sie pod nim
Gdy dojechali¶my do Godardd nie wierzyli¶my w³asnym oczom.
Miasto by³o doszczêtnie zniszczone ale tylko jedna chata da³a Sie zauwa¿yæ w ruinach.
Weszli¶my do niej. Na krze¶le obok okna siedzia³ stary cz³owiek, widaæ by³o po nim ¿e ma do¶æ ¿ycia na tym ¶wiecie.
Witaj stary cz³owieku zacz±³em przyszed³em -ale w tedy mêdrzec przerwa³ mi.
Wiem po co przyszed³e¶ m³ody elfie-powiedzia³.
Czy...-próbowa³em Sie odezwaæ ale znowu mi przerwa³.
Tak mo¿esz go dobyæ ,ale strze¿onego najpotê¿niejszy z orków imieniem Azmog. Udaj Sie do jaskini Azmoga i stocz z nim bój, jesli wygrasz dostaniesz miecz- powiedzia³.
Wyruszyli¶my wiec. Kiedy dotarli¶my do jaskini wyzwa³em Azmoga na pojedynek o miecz. Ork. rzuci³ Sie na mnie z si³± doros³ego smoka ale odpar³em jego atak. Tym razem ja zaatakowa³em, ork z ³atwo¶ci± odpar³ mój cios. S³ab³em z ka¿dym ule¿eniem potwora i wtedy do jaskini wbieg³a owa nieznajoma która zabra³em z giran.
Mia³a¶ zaczekaæ-powiedzia³em w gniewie.
Wybacz ale wyczu³am ze s³abniesz- odpar³a mi.
Pomogê - powiedzia³a.
I rzuci³a Sie na orka lecz tez machn±³ mieczem
i piêkn± elfka pad³a na ziemie.
Gdy elf przerwa³ by zaczerpn±æ tchu ujrza³ ¿e osoby zgromadzone ko³o niego s± wzruszeni, piêkn± elfka w naszym gronie p³aka³a g³o¶no elfy ja pociesza³y ale w ich oczach da³o Sie zauwa¿y³ ³zy.
Opowiadam dalej- powiedzia³ nieznajomy.
Gdy tylko elfka pad³a na ziemie rzuci³em Sie na orka.
Jeden cios, drugi, trzeci, czwarty, i ork pad³ na ziemie martwy.
Podbieg³em do nieznajomej, podnios³em ja i rzek³em.
Przepraszam-powiedzia³em.
Oczy mia³em pe³ne ³ez.
Niiic Sie niee sta³o- elfka z trudem uk³ada³a s³owa w zdania.
Kocham cie- powiedzia³em.
Elfka u¶miechnê³a Sie a w jej oczach malowa³y Sie ³zy bólu i szczê¶cia.
Jaa tez ciee kocham i nazywam Sie Lirra- powiedzia³a i to by³y jej ostatnie s³owa.
A ja Sathard- powiedzia³em przez p³acz.
Nieznajomy musia³ przerwaæ opowiadanie bo elfka wybuchnê³a histerycznym p³aczem, przytuli³ ja do siebie i zacz±³ pocieszaæ, ale na jego twarzy tez by³o widaæ ³zy.
Sathard pochowa³ Lirre i uda³ sie do giran aby zg³adziæ okrutnego smoka. Nie przygl±da³ Sie legendarnemu mieczowi ale zauwa¿y³ napis na klindze "¯yj dobrze, umieraj godnie" Damascus miecz wykuty przez elfy da³ im zwyciêstwo nad smokiem Valakasem.
A wiec to miecz wykuty przez elfów-powiedzia³ Sathard do siebie.
Gdy przyby³ do giran, miasto by³o doszczêtnie zniszczone a Valakas siedzia³ na stercie zw³ok wszystkich ras.
Teraz stoczmy bój smoku-powiedzia³ Sathard,a w jego g³osie da³o sie s³yszeæ gniew.
Dobrze nêdzny elfie, a ta elfka która wyci±gnê³a cie z mojej jaskini to nie ¿yje haha Samuelle o to zadba³a-zadrwi³ szyderczo smok.
Wydawa³o Sie ¿e Sathard rzuci sie na smoka ale ten przemówi³ spokojnym g³osem.
Taak Lirra nie ¿yje a gdzie Samuelle?
Smok zacz±³ sie ¶miaæ.
Ona nie ¿yje - zadrwi³.
Zabi³em ja- powiedzia³.
¯yj dobrze umieraj godnie- po tych s³owach Sathard rzuci³ Sie na Valakasa i z ca³ej si³y wbi³ mu miecz w serce.
Smok zawy³ z bólu i pad³ na ziemie martwy.
Kraina by³a wolna a Sathard powróci³ do ¶wiêtego lasu elfów i do dzi¶ pamiêta Lirre, elfke której zawdziêcza ¿ycie.
Gdy nieznajomy skoñczy³ wszyscy zgromadzeni wokó³ niego byli zalani ³zami i on sam te¿.
Pamiêtajcie ¿e Sathard nie zapomnia³ Lirry i nie zapomni.
po tych s³owach wsta³ i zacz±³ Sie kierowaæ do wyj¶cia.
Piekna elfka wsta³a i zapyta³a nieznajomego.
To ty jeste¶ Sathard?
Nieznajomy u¶miechn±³ Sie i pokiwa³ g³ow± i powiedzia³.
¯egnajcie. – powiedzia³ odwaracajac Siê.
Po czym zacytowa³.
"¯yj dobrze,Umieraj godnie"
uoooo jakie dlugie wypracowanie, mam troche watpliwosci co do oczekiwan (oczekuje lojalnosci oddania i poswiecenia od klanu - to sie zwykle klanu tego oczekuje a nie na odwrót) oczekiwac mozna wspolnych wypraw, pomocy w zbrojeniu, wykonywaniu zadan itp, ale generalnie moge byc ZA
Klasa: Rycerz Shillien
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Gru 2006 Skąd: z Warszawy
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 10:54 am
jestem NIE przekonana.Ciekawy pomysl na opowiadanie..tyle moge powiedzieæ.Uwazam,ze powiniene¶ przystapiæ po zmianie klasy(ale to moja osobista dygresja).Zdanie czego oczekujesz powinno byc zaraz po tym co TY mozesz wnie¶æ sam.Widaæ,ze podanie nie bylo ponownie przez Ciebie czytane(a powinno jezeli sie chce by wszystko bylo zapiete na ostatni guzik,zeby nie mozna sie bylo do podania przyczepiæ) to by bylo na tyle z mej skromnej strony
Klasa: King Bruce Lee Karate Mistrz
Wiek: 35 Dołączył: 22 Mar 2005
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 1:32 pm
Wstrzymuje siê (póki co).
Opowiadanie przypomina mi moje sny po wypiciu zbyt du¿ej ilo¶ci napojów wyskokowych, totalna bezedura. Widac, ¿e napisa³e¶ co¶ i nie pokwapi³e¶ siê tego przeczytaæ drugi raz. Troche to dziwne, bo chyba ci zale¿y na cz³onkowstwie w klanie? Nie pamiêtasz nazwy klanu w jakim by³e¶? Co ty bierzesz? Nie ufam Ci zupe³nie i swoim podaniem nie zrobi³e¶ nic by kogo¶ przekonaæ. Kilka pytañ ode mnie:
Ile masz lat?
Czym siê zajmujesz?
Dlaczego GM?
Zainteresowania?
Poza tym, opowiadanie na tle pierwszych zdañ wygl±da na napisane niesamodzielnie czyli po prostu zer¿niête lub napisane przez kogo¶ innego.
Polecam Firefox 2.0 lub MS Word
_________________ Nie rycz mała, nie rycz, ja znam te wasze numery.
Twoje łzy lecą mi na koszulę z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz, King Bruce Lee Karate Mistrz!
Ostatnio zmieniony przez Lee Wto Mar 13, 2007 2:18 pm, w całości zmieniany 2 razy
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
By³em kiedy¶ w pewnym klanie lecz nie pamietam nazwy,odszed³em poniewa¿ nie trzymali klimato oraz u¿ywali emitonków,czego nie lubie.
Czlowieku nie pamietasz nazwy klanu, w ktorym byles ? Odszedles, poniewaz uzywali emotkow ? Czy na klanowym w Gwardii jakos specjalnie przestrzegany jest klimat ? Przeciw
Klasa: Tytan/SH
Wiek: 38 Dołączył: 07 Lis 2006 Skąd: z Policji
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 6:30 pm
No w sumie jezeli bedzie CI przeszkadzalo urzywanie emotow to nie masz co do nas nie mam wplywu na emoty
Nieraz klimacimy caly dzien pol zartem pol serio
Pozatym jestes zbyt mlody jak na GM najmlodysz u mnie klanowicz to 49 krag ....
PS: Nie sugerowalem sie wypowiedziami z tego tematu lecz glosami ludzmi z GM
Jezeli bedzie Ci bardziej zalerzalo ponowisz podanie po 2 profesji
A jezeli nie to trudno...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum