Moja historia zaczyna si? w fortecy Makumbor , gdzie m?j bohater Anix wyruszy? na ostateczne spotkanie z Pepitem. Pewnego dnia Romanoff i Rudolfina sp?odzili pszysz?ego wybawiciela ?wiata. Z wiekiem jak Anix r?s? ukazywa?y sie jego zdolno?ci bojowe. Ojciec dal mu miecz k??w dzieki ktoremu zdobyl juz jako 8 letni chlopiec wprawe we w?adaniu broni?. Ju? jako 13 letni m?odzieniec zszed? na r?wnine rozpaczy ?eby zobaczy? co tam jest wtedy zaatakowa? go ghul i zostawi? trwa??y ?lad na czole ch?opca, za ka?dym razem kiedy ghul pr?bowa? zbli?y? si? do miasta ch?opca piek?o znamie gdy mia? ju? 20 lat matka da?a mu plecak pe?en mikstur uzdrawiaj?cych i wzmacniajacych, wtedy Anix zapragno? zemsty na ghulu. Wedrowa? ca?ymi dniami po r?wninie rozpaczy i wyt?ukiwa? plage potwor?w. Spotka? w ko?cu obstawe ghula walczy? dzielnie kiedy by? ju? bliski swej ?mierci si?gno? po ostrze hydry i zniszczyl ghula i obstawe na kawa?ki. Z cia?a ghula wyp?yno? upad?y anio? i opowiedzia? mu o tym jak to on zdradzi? Mrocznych braci jak splugawi? kamien dusz , potym zdarzeniu wr?ci? ?eby odpocz?? do miasta wtedy spotka? tam Klopslorda on da? mu w nagrode kilke starozytnych monet i Anix odrazu pop?dzi? na kolejne wyzwanie do miasta pot?pionych maj?c od ojca kt?ry zabi? kiedy? Andzelixus najm?odszego brata Pepityma. Gdy dotar? po godzinach b??dzenia po stepie zosta? zaatakowany przez b?yski ucieka? ile mia? si?, ale wko?cu si? zm?czy? i schowa? si? przed nimi, b?yski odesz?y a ondalej podr??owa?, po wybiciu plugactwa znalaz?? wej?cie nad rzeke ognia. Gor?c tam panuj?cy by? nie do zniesienia a lawa a? pa?y?a oczy mimo tych trudno?ciruszy? dalej, powoli,ale dalej spokojnie zabija? demony kt?re zagradza?y mu drog? jedyn? wi?ksz? pszeszkod? by? b?otnisty golem kt?ry wch?ania? otoczenie i gdy Anix wepchno? go do lawy wyskoczy? spowrotem jako ognisty golem i poparzyl Anixa a ten zdenerwowany t? sytuacj? rozcio? golema mieczem smokow kt?ry by? jego integraln? cz??cia poparzony i ranny Anix znalaz? przy zw?okach golema zw?j zwany SoE i wr?ci? do miasta uleczy? si? w nim kupi? nnowe uzbrojenie i wr?ci? pe?ny energii po kilku kilometrach nudy zobaczy? Leviatan a ten opowiadaj?c mu jak wywo?ac Pepityna z jego kryj?wki czyli otworzenie tajemnych drzwi w pelnie ksiezyca mrocznym kamieniem zakopanym w ziemi w poromieniu 1 km od tych drzwi i pokonaniu jego obstawy co wcale nie by?o ?atwym zadaniem ruszy? dalej. Wkroczy? na teren szkar?atnych ogr?w ale ?eby je pokona? musia? i?c do piekielnych katakumb zniszczy? kamie? duszy Klopslorda. Zawr?ci? do rozwidlenia dr?g i skr?ci? do katakumb tam spotka? piekielnego kowala kt?ry posiada? bro? mog?c? rozwali? kamien a wiec musia? go zabi? co by?o ?atwe ukrad? ze zw?ok kowala m?ot piekie? i zniszczy? kamie?duszy Klopslorda zdoby? komplet zbroi pijawki kt?ry by? niezb?dny by pokon?? szkar?atne ogry gdy wr?ci? do ich legowiska ogry podda?y si? z ?atwo?ci? nast?pn? barier? by? sam Pepityna.Pepityn z pomoc? zdolno?ci teleport udawa?o mu si? uciec przed wi?kszo?ci? atak?w ale Anix walczy? dzielnie z czasem by? o krok szybszy od Pepityna i pokona? potwora kt?ry spoczo? w swoim sanktuarium chaosu. A Anix wypil krew ktory wyciekla z Pepityna i jego rany i blizna zamknely sie i stal sie odporny na jaka kolwiek bron. Powrucil do miasta i pokazal trofeum ktroy bylo glowa Pepityna wzamian za to mogl poslubic jedna z c?rek Wodza i stal sie prawowitym czlonkiem Rady w miescie swoich braci Orc Village.
Moja miec nadzieje ze Wasza Rada zaufac mi i ze dacie mi szansa bycia w Waszym zakonie.Z gory dziekowac.
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Klasa: King Bruce Lee Karate Mistrz
Wiek: 35 Dołączył: 22 Mar 2005
Wysłany: Pią Lip 21, 2006 2:35 pm
kurwa mac, zabili mnie jak turlalem sie ze smiechu... :/
_________________ Nie rycz mała, nie rycz, ja znam te wasze numery.
Twoje łzy lecą mi na koszulę z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz, King Bruce Lee Karate Mistrz!
Realny wiek: 16lat
Zdejcie juz jest na forum
Chce byc w KG bo zadlugo tu juz bylem i niechce byc juz w dobrym zakonie
WYzucili mnie bo bylem zabardo podejzana osoba
Dostalem sapadem po kolegu i zakupielm set dooma i stridera
Od klanu oczekuje specificznej atmosfery oraz koxu
Moja osoba wniesc chyba duzo do zakonu moja moze byc maskotka:D
Wszystko zalezy od Was jak moja sie niedostac i Wasza mnie odzucic moja nie wstapi juz do zadnego zakonu moze zaloze sam ale chyba nie
jakby co to PM albo prv ANix
[ Dodano: Sro Lip 26, 2006 3:33 pm ]
A szaman w AC to inna historia i nieche o tym gadac moj brat tam gral i tyle
Klasa: King Bruce Lee Karate Mistrz
Wiek: 35 Dołączył: 22 Mar 2005
Wysłany: Sro Lip 26, 2006 4:44 pm
bierzcie Anixa, nie ma o czym nawet myslec! mam pewien pomysl, za jakis czas mozemy zrobic konkurs na maskotke sojuszu - maskotka KG jest Isenek ciekawe czy Anix mu dorowna bedzie rowna konkurencja!
_________________ Nie rycz mała, nie rycz, ja znam te wasze numery.
Twoje łzy lecą mi na koszulę z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz, King Bruce Lee Karate Mistrz!
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Hrhr... Isen to najstarsza maskotka sojuszu, przed bitwa wypuszczana na wybieg by sie lansowac, teraz bedzie druga wieksza i bardziej zielona, no ciekawe...
Anix jak przestaniesz odwalac glupoty to jestem za, ale lekko zpowazniej , no dobra ostro, MYSL!!!
_________________ Szla magiczka przez ogrodek, zobaczyla krokodyla, wszystkie gady wyzdychaly, a magiczka zyla
Athallus wlasnie ZLE nie nie zadne "MYSL" bo przeciez wiemy ze to sie w jego przypdadku niesprawdza
zamias "MYSL" powinno byc cos bardziej sensownego np "kanapka z musztarda" czy "rozowy dzem z jablek"
Coz w moim przypadku posiadanie dwoch maskotek nie wchodzi w gre ,gdyz Isen Duli moglby sie poczuc niedopieszczony ,dlatego cieszy mnie miejsce ,w ktorym to podanie sie znalazlo ,gdyz Serge z pewnoscia okaze sie dobrym tatusiem
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum