nick: MaaDmaN:
postac: Antistes
klasa: Shilien Oracle
planowana profesja: Shilien Elder
motywacja wstapienia do naszego klanu: dawniej walczylem z Wami w IS, dwa lata temu jednak przestalem grac, teraz wrocilem, i jedyni ludzie, jakich pamietam, to KG, jedyni ludzie, ktorzy nie robia masowki i utrzymali poziom (z tych co znalem) to KG. A najzapieklejszy wrog to w koncu najlepszy przyjaciel.
krotka historia: Jesli chodzi o Antistesa to przyszedl na swiat wraz z dwoma bracmi, blizniakiem Carneladionem i o minute mlodszym Casiusem. On i Carneladion sa siebie blizniaczo podobni, obaj studiowali magie i pragneli zostac magami. Jednak pycha zgubila mlodego maga, wybral sie bowiem z bracmi na Zbrojmistrza Ol Mahumow, ktory w walce poteznym ciosem powalil Casiusa, ktoremu pekly paski od zbroi. By odwrocic jego uwage od brata mlody mag probowal go uspic. Nie wyszlo. W furii Ol Mahum podniosl Antistesa i w zemscie za szczucie go magia pozbawil jezyka. Chcial wylupac oczy, lecz Carneladion zdazyl rabnac mu czarem w staw kolanowy. Zadna magia nie potrafila przywrocic jezyka mlodemu magowi, ktory z racji braku zdolnosci do wypowiadania magicznych formul musial wstapic na sciezke kaplana (inkantacje bowiem sa jak wiadomo dzwiekiem, ale nie slowami). Prawdopodobnie bogini wybrala dla niego taki los i nie pozwala mu zrezygnowac z powolania kaplanskiego. Antistes jest persona niesamowicie spokojna poki ktos nie zacznie naigrywac sie z jego kalectwa.
czego oczekujesz: Ze bede mogl byc w sojuszu z osobami, ktore znam od dawna i szanuje, a ktore jako jedyne zostaly z dawnych lat w mej pamieci. Gdzie mial bym pojsc jak nie do Was? He he.
co mozesz sam wniesc: Stara krew sprzed 2 lat, kolejna osobe, z ktora Lotharion i Xant beda mogli pic jak im bedzie brakowalo skladu, 2 braciszkow, czyli moich wspanialych kumpli i do szabli i do szklanki [vide 'kolejne osoby, z ktorymi (...)], klimacik i satysfakcje z kolejnego dawnego "wroga", ktory holduje zasadzie "Don't want to fight them? Join them." Hrhr.
A, to mialo byc porywajace, no dobrze, nastepnym razem jak bedzie, ze mam cos napisac to wezme na to poprawke i opisze calosc w sposob porywajacy, ale to juz nie bedzie krotkie, zwiezle i na temat, hrhr. No i moze jeszcze sie wyspie wczesniej, pro publico bono ;]
Najgorsze jest to ze od czasu jak sie zaczalem pokazywac nastapil nagly wysyp inwalidow, ten bez oka, ten gluchy, ten palcow nie ma, hrhrhr.
No ale MG'owskie przyzwyczajenie pisac tylko to, co najistotniejsze, bo reszta to i tak improwizacja.
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Proponuje dorobiæ nowy sposób rekrutacji: Spotkanie przy piwku, obgadanie kilku linijed¿owych tematów po czym join ;] (pod warunkiem ze czê¶ciej na piwo bêdziem szli ;] )
Z£A
_________________
L'elamshin d'lil ilythiiri zhah z'hin l' menvis d' Shillien
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum