<do komnaty wchodzi zakapturzona postaæ>
-Vendui, rozlega siê cichy, spokojny g³os.
<Postaæ zdejmuje kaptur- jest to Mroczny Elf>
-Nazywam siê Spitherux, mimo cichego g³osu elfa ka¿de ucho na sali pochwyci³o g³os przybysza.
<Drow rozejrza³ siê po sali, jego oczy wyra¿a³y g³êboki smutek jak i wysokie ambicje>
- Przyby³em tu aby do³±czyæ do Was, do Krwawych Smoków. Mam 31 kr±g, jestem Pauls Knightem zamierzam zostaæ Shilen Knightem. Chcê w pe³ni s³u¿yæ bogini Shilen i... <g³os mu siê lekko za³ama³... i nigdy wiêcej nie byæ s³abym.
Przystêpuje Tu poniewa¿ chce wydobyæ z siebie ca³y mój potencja³, chcê zabijaæ, chcê byæ prawdziwym Mrocznym Elfem.
A oto moja historia:
<Elf usiad³, wyj±³ czarny kamieñ, nagle w umy¶le osób bêd±cych w sali pojawi³a siê wizja...
Bagnisko w pobli¿u Wioski Mrocznych Elfów... Bezw³adne zw³oki bestii pad³y na ziemiê- Ach, kolejne ¶cierwo pad³o- zadowolony mistrz patrzy z u¶miechem na swego ucznia. - ¦wietnie Spitheruxsie, oby tak dalej a przero¶niesz mnie w swych umiejêtno¶ciach-. Dwaj mê¿czy¼ni coraz bardziej zag³êbiali siê w mrok. Mistrz Bealisar uczy³ kolejnego ucznia wojennego kunsztu. By³ ju¿ stary- jak na drowa- jego s³owa kierowa³y juz wieloma wytrawnymi wojownikami. Lecz ten by³ inny. Najbardziej cherlawy ze wszystkich jego uczniów, s³aby psyhicznie i fizycznie, Bealisar nie mia³ pojêcia dlaczego dano mu pod opiekê tak± lebiode. Spitherux mimo swej s³abo¶ci bez marudzenia wykonywa³ polecenia mistrza, choæ wiele z nich sprawia³o mu niema³e trudno¶ci. Spitheux z coraz wiêkszym niepokojem szed³ wraz z swym mistrzem w g³±b niebezpiecznych bagnisk, nerwowo zciska³ miecz w d³oni a oddech mia³ przyspieszony. - Dlaczego idziemy az tak daleko mistrzu?-. - Boisz siê?- odpowiedzia³ z lekkim poirytowaniem mistrz. Spitherux nie odpowiedzia³, nie chcia³ byæ s³aby ale nie móg³ wyzbyæ siê przeczucia, ¿e co¶ strasznego mo¿e siê staæ a on nie da temu rady. Szli wiêc dalej gdy w pewnej chwili mistrz Bealisar zatrzyma³ siê gwa³townie. Nagle z ciemno¶ci wy³oni³a siê ogromna sylwetka.- Uciekaj!!- Spitherux us³ysza³ gdy jego mistrz zwi±za³ siê w walce z besti±, której Spith nigdy wcze¶niej nie widzia³. Co gorsza bestii by³o coraz wiêcej, Spitherux rzuci³ siê biegiem, sam nie wiedzia³ w którym kierunku i¶æ, lecz nie martwi³o go to- najbardziej mu by³o wstyd, ¿e zachowa³ siê jak tchórz. Uczono go, i¿ ¶mieræ w walce jest najbardziej chwalebna, tchórze za¶ umieraj± z r±k swych pobratymców za kare. Ju¿ wtedy Spitherux ogarniêty by³ ¿alem, nie z powodu kary jaka go czeka, lecz z czego¶ jeszcze gorszego... Nagle odwróci³ siê i z krzykiem pobieg³ w strone walcz±cego mistrza, nieokie³znana furia ogarnê³a go ca³ego, spazmy w¶ciek³o¶ci pojawia³y siê na jego twarzy na zmiane z zrezygnowaniem. Ci±³ wszystko co by³o w pobli¿u jego miecza, bez zastanowienia. Wreszcie poczu³, ¿e zabijanie sprawia mu przyjemno¶æ. Potwory pada³y u jego stóp lecz by³o ich zbyt wiele. Wtem zobaczy³ b³yski, o¶lepiaj±ce ¶wiat³o...po czym straci³ przytomno¶æ.
Obudzi³ siê obola³y w znajomym miejscu- swoim pokoju. Wysoki drow wszed³ do pokoju i z surowym wyrazem twarzy wpatrywa³ siê w Spitha.- Có¿, osi±gn±³e¶ ju¿ wystarczaj±co wiele, od dzi¶ jeste¶ wojownikiem w s³u¿bie drowom i bogini Shilen-. Drow odwróci³ siê na piêcie i zamierza³ wyj¶æ gdy nagle przystan±³ - Bealisar nie ¿yje- powiedzia³ z niechêci± - Nie uda³o nam siê go ocaliæ, zmar³ niedawno od ran-. Po czym nieznany drow poda³ ma³± karteczkê Spithowi i wyszed³. Spith przeczyta³ krótki napis- Nie zawied¼ mnie- napis by³ ko¶lawy i trudny w odczytaniu- Pewnie Bealisar napisa³ to na ³o¿u ¶mierci- pomy¶la³ Spith. "Drowy s± silne i bez wzglêdne" przypomnia³ sobie s³owa, które wpajano mu przez wiele lat. Spith opad³ na poduszke, ¶ciskaj±c kartke w rêku- Nie zawiode- powiedzia³ szeptem- Nigdy wiêcej...
Gram do¶æ czêsto- kilka godzin dziennie.
Wszêdzie nazywam siê Spitherux
Mam 15 lat.
_________________ Mroczne elfy nie umieraj±- one tylko id± do piek³a ¿eby siê przegrupowaæ...
Powód dla którego chcê tu do³aczyæ przedstawi³em juz w opowiadanku. Pragne byc silny, mieæ w³adze nad innymi- a wojny s± g³ówn± rzecz± jaka mnie tu przyci±gnê³a- uwielbiam je. Pragne dol±czyæ do spo³eczno¶ci w której bêde móg³ pokazaæ, i¿ jestem prawdziwym Mrocznym Elfem, a nie siedziec w jakims s³odko-cukierkowym klanie dla tych, którzy "broni± niewinnych i walcz± ze z³em".
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Klasa: Rycerz Shillien
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Gru 2006 Skąd: z Warszawy
Wysłany: Sob Gru 23, 2006 7:03 pm
ja tam nie jestem do koñca tak przekonana.Chcesz miec wladze nad innymi? (???) to ze chcesz byc silny to fajnie i to ze lubisz wojny.A gdzie odpowiedz na to : czy kandydowales do innego klanu poza tym?
Jes³i mialabym byc szczera ja bym Ci dala na okres probny i poobserwowala
Tak. Kandydowa³em do Zakonu ¦witu i bardzo teraz tego ¿a³uje. Ich ciemnota i oporno¶æ oraz wspomniana cukierkowo¶æ mnie irytowa³y wiê zrezygnowa³em. Chêtnie przy³±cze siê do Bloody Dragons, ale nie chce byæ przyjêty "z lito¶ci albo ¿ebym wiecej sie nie narzuca³". Prosze o szczery werdykt: przyjmiecie mnie lub nie. Wiedzcie, ze bardzo mi zale¿y na tym klanie.
_________________ Mroczne elfy nie umieraj±- one tylko id± do piek³a ¿eby siê przegrupowaæ...
Klasa: Rycerz Shillien
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Gru 2006 Skąd: z Warszawy
Wysłany: Nie Gru 24, 2006 4:05 pm
Spitherux napisał/a:
Tak. Kandydowa³em do Zakonu ¦witu i bardzo teraz tego ¿a³uje. Ich ciemnota i oporno¶æ oraz wspomniana cukierkowo¶æ mnie irytowa³y wiê zrezygnowa³em. Chêtnie przy³±cze siê do Bloody Dragons, ale nie chce byæ przyjêty "z lito¶ci albo ¿ebym wiecej sie nie narzuca³". Prosze o szczery werdykt: przyjmiecie mnie lub nie. Wiedzcie, ze bardzo mi zale¿y na tym klanie.
nooo o to mi chodzilo -jestem ZA a tak na dzien dobry to moze jakies dobre winko?hmm \m/
Tu jest strona na ktora prosze byscie weszli i na dole w prawym boku sa "REKLAMU GOOGLE" i przydalo by sie jakbyscie czasem poklikali ;], a moze cos z elektroniki sie przyda:D
Hmmm...nie wiem czemu uparliscie sie na zdjecia komnaty, nie jest ono w zaden sposob miarodajnym sposobem na ocene czy dana postac moze byc szpiegiem itp.
Takie zdjecie komnaty jest do podrobienia w prosty i nie do wykrycia sposob.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum