Klasa: SH
Wiek: 34 Dołączył: 11 Wrz 2007 Skąd: Kielce
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 5:27 pm Sevor -podanie
Imie
Sevor
Postac
Spellhowler
Opowiadanie
Historia wyda¿y³a siê do¶c dawno, w niebywa³y sposób, wzbódzi³a zainteresowanie, a zarazem niepokój w krainie mrocznych elfów… Pewnego ch³odnego wieczoru gdy Savor (starszy brat Sevora) trenowa³ w odleg³ych krainach nie wiedz±c co sie dzieje w rodzinnym zaciszu, mama Shillen postanowi³a wyjawic co tak naprawde wydarzy³o sie w dzieñ urodzin Savora. Skrywa³a prawde przez wiele lat chc±c uchronic m³odszego maga przed starszym bratem który szed³ do celu nie ogl±daj±c siê za siebie. Ba³a sie tego co mo¿e siê stac gdy Savor dowie sie o m³odyszym braciszku. Gdy Sevor ju¿ dorós³ i móg³ obronic siê samodzielnie i sprawnie u¿ywac swojej magii, Shillen postanowi³a wypu¶ciæ go z pod swojej matczynej opieki i pozwolic mu siê rozwijac samodzielnie pomiêdzy wielkimi czarodziejami ówczesnej epoki. Sevor us³yszawszy to przestraszy³ siê, i¿ nie by³ przygotowany na tak dojrza³e i odpowiedzialne zadanie jakim jest postawienie kroku w wielkim ¶wiecie, pe³nym niebezpieczeñstw i wyzwañ bez nadzoru swej matki. Prze³amawszy strach, otrzymawszy otuchê matki i sprzêt po czym wyruszy³ w niezbadane krainy… Trenowa³ i uczy³ siê wytrwale, ufa³ tylko nielicznym, nie by³o dla niego rzeczy niemo¿liwych. Pewnego mglistego poranka na polanie Sevor zauwa¿y³ dziwna postac (ciemnego zakrwawionego ducha) spogl±da³ on na ziemie zaplamion± krwi±. Sevor zobaczywszy to podszed³ do ducha, próbuj±c go dotkn±æ znik³ jak by go tam nigdy nie by³o... Po chwili zdziwienia co siê sta³o, Sevor spojrza³ na miejsce zaplamione krwi±. Chc±c sprawdzic co sie kryje w tym miejscu (my¶la³ o zakopanym skarbie niegdy¶ ¿yj±cego ob³±kanego ducha) zacz±³ kopac… Po chwili wysi³ku znalaz³ stary artefakt, zdziwi³ go fakt i¿, ten przedmiot by³ tak nowy jak by by³ niedawno zakopany. Unosz±c go ku górze artefakt zacz±³ dr¿eæ i wydawac dziwne g³osy jakby krzyki dusz szukaj±cych ucieczki z tego przedziwnego artefaktu… Sevor chc±c wyrzucic przedmiot potkn±³ siê i uderzy³ siê nim w g³owe. Po chwili umys³ Sevora zacz±³ siê wype³niac nienawi¶ci± i ¿±dz± zabójstw. Szuka³ zaczepki w ka¿dej krainie pocz±wszy od krainy krasnoludów, orków oraz ludzi ukoñczywszy na krainach jasnych elfów. Pewnego dnia na swej drodze morderstw i okrucieñstw spotka³ mrocznego elfa, przypomina³ Sevorowi odbicie w strumyku rzeki jego samego. By³ to Savor starszy brat Sevora. Savor czu³ ¿e to jego druga po³owa i ¿e ich matka co¶ przed nimi ukrywa³a od samego pocz±tku. Opanowa³ my¶li m³odszego brata i u¶wiadomi³ mu, ¿e nie nale¿y zabijac ka¿dej napotkanej osoby, m±dro¶æ zabójstw tkwi w wybieraniu wrogów, zabijaniu niewiernych i porachunkach. Sevor odpar³ do starszego brata jak ma zapanowac nad rz±dz± zabójstw i chêci utopienia miecza w ciep³ej krwi… Savor mu odpar³ i¿ jest wystarczaj±co niewiernych i wrogich ludów ¿e napoi siê w zabójstwach. Doda³ by wst±pi³ do zakonu Karan Gurth a zaspokoi swe pragnienia dajac przy tym ochrone i pomoc zakonnikom KG. Sevor pos³ucha³ starszego brata i bez chwili wytchnienia pogna³ do lidera Karan Gurth nie ogl±daj±c siê za siebie…
Motywacja
Mój najlepszy znajomy jest w Mor Gurth, tak¿e chcia³bym pój¶æ w jego ¶lady (tu motywuje swoje podanie) do tego macie najlepsza organizacje i zapa³ do walki.
Zaanga¿owanie
Postaram siê bez si³ wytchnienia pomagaæ klanowi i poznaæ ciekawych ludzi.
Inne postacie
brak -
W rzeczywisto¶ci
Mam na imie Kamil, rocznikowo mam 17 lat i mieszkam w Kielcach.
Ami widzia³e¶ jaki jest dobry na pvp (patrz±c na jego do¶c ma³y lvl) Na wojne taki kto¶ siê nam przyda co chce nabijac pvp i ma chêc brania udzia³u w tej wojnie itd itd. a Twój brat mia³ zgon przez to ¿e Sevor broni³ swojego kolegi i tyle... mam nadzieje ze Twój brat siê czego¶ nauczy³
Klasa: Aeore Healer
Dołączył: 06 Sie 2006 Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 6:39 pm
Przyda siê.. ciekawe do czego ? Z 50 "krêgiem" to nawet "klymaciarze z Giran" nie chcieliby z nim gadaæ, a co dopiero ci 3 profkowi magowie, których na Allseronie jest jak psów. Fajnie, ¿e chce siê biæ, ale by³by tylko typowym jednostrza³owcem w C Grade. Jak dobije przynajmniej 60 lvl poza klanem, to bêdê Za.
Dajcie mu tydzieñ z CH, a dobije na bank 6x. Je¶li nie, to wyleci, poza klanem to sie mo¿e ci±gn±æ i ci±gn±æ- a tu lag,a tu pad, nie mówi±c o s³abych statach.
Klasa: SoulTaker/SwordSinger
Dołączył: 08 Maj 2007 Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Wto Wrz 11, 2007 7:32 pm
Hmm nie tylko on jedyny skladal tu podanie jako lowlvlowiec,a wykoksanie sie przy buffku z CH nie zajmie mu duzo czasu,mysle ze mozna by dac mu szanse.Wstepnie jestem ZA
kurde, ja wst±pi³em do GM zaraz po tym jak jak opu¶ci³em Talking Island. Maj±c 3x mieli¶my wojnê z ca³ym serwerem. I co? Nabi³em ponad 30 pvp w tamtym okresie... Spiera³bym siê, ¿e bêdzie nieprzydatny.
Nie umie graæ? To siê nauczy, proste, tylko trzeba daæ mu szansê. Do GM go i bêdê mieæ na niego oko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum