Karan Gurth Strona Główna

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Xorlarrin
Pią Lip 07, 2006 2:42 pm
Lavaeolus
Autor Wiadomość
Lavaeolus
Vassal

Dołączył: 23 Cze 2006
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 1:07 pm   Lavaeolus

Postac moja zwie sie Lavaeolus. Od malenkosci przyuczany bylem do miecza i ostatnio nawet spelnilem swe marzenie wstepujac w elitarne szeregi gladiatorow. Bedac standardowym przedstawicielem swojej rasy parajacej sie walka jestem lekkoduchem o wielkim poczuciu humoru, chetnym zarowno do bitki jak i wypitki. Cenie sobie zacne towarzystwo ktore mam nadzieje odnalesc w waszych szeregach jak rowniez mozliwosc zgromadzenia lupow a pozniej kreatywnego ich przepicia. Do klanu moge wniesc pomoc mego silnego ramienia, duza doze poczucia humoru wymieszanego z ironia i zapal ktory mi towarzyszy od poczatku mej przygody.
Obecnie lvl 43
Nick na ircu Lavaeolus
Ostatnio zmieniony przez Lavaeolus Nie Cze 25, 2006 1:44 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Avanar
Elder

Dołączył: 25 Cze 2005
Skąd: Bia³ystok
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 1:53 pm   

Jeszcze tylko obrazek z wyboru postaci i jak dla mnie mozesz byc hehe
PS. Wprawdzie opowiadania tu zabardzo nie ma ale jak dla mnie to co napisales bardziej przemawia niz opowiadanie.
 
 
Vishar 
Baron


Wiek: 41
Dołączył: 15 Sty 2005
Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 2:16 pm   

za
zanam postac jak i gracza
_________________
Pipiru Piru Piru Pipiru Pi
 
 
Lavaeolus
Vassal

Dołączył: 23 Cze 2006
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 3:12 pm   

hmm moge zamiescic obrazek ale slowo vishara moze by wystarczylo, jeszcze 3 tygodnie temu jak bylem u niego widzial logowanie ;]
 
 
Isen 
§22


Wiek: 35
Dołączył: 13 Cze 2005
Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 5:25 pm   

PRZECIW

jezeli sie zadajesz z visharem to nie widze dla ciebie miejsca w KG -_-
:twisted:
 
 
 
Athallus 
Baron


Klasa: S³uga Ajnenki
Wiek: 37
Dołączył: 21 Paź 2005
Skąd: Wciaz z Gdanska
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 6:40 pm   

Isen...

Jesli zadajesz sie z Visharem to dawaj do KG, Isena i tak nikt nie slucha XD
_________________
Szla magiczka przez ogrodek, zobaczyla krokodyla, wszystkie gady wyzdychaly, a magiczka zyla
 
 
 
Isen 
§22


Wiek: 35
Dołączył: 13 Cze 2005
Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Pią Cze 23, 2006 10:47 pm   

ciebie tym bardziej cwaniaczku :wink:
_________________
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.

Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."

Jacek Piekara

Get Rich or Die Tryin'
 
 
 
Avanar
Elder

Dołączył: 25 Cze 2005
Skąd: Bia³ystok
Wysłany: Sob Cze 24, 2006 11:38 am   

ZA bo Isen powiedzial ze przeciw bo Vishar powiedzial ze za...
 
 
Leander
Knight

Dołączył: 20 Cze 2005
Wysłany: Sob Cze 24, 2006 1:35 pm   

PRZECIW !!!! ja nie lubie gladow
 
 
 
Nollan 
Elder


Klasa: bladedancer
Dołączył: 17 Paź 2005
Wysłany: Sob Cze 24, 2006 2:14 pm   

beznadziejne podanie Przeciw jak dla mnie przyjmowanie do KG ludzi z takimi podaniami to to samo co przyjac ludzi ktorzy pisza "KG jestescie wielcy wspaniali zli i wogole kocham was, a teraz mnie przyjmijcie i dajcie sprzet"
 
 
 
Turendall 
Baron


Wiek: 33
Dołączył: 03 Cze 2005
Skąd: Krwawy Smok
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 8:41 am   

Przeciw
 
 
 
Danthor 
Elder


Klasa: CapoeiristaxD
Wiek: 34
Dołączył: 17 Paź 2005
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 10:28 am   

ZA
 
 
Kasjan
Heir

Dołączył: 28 Maj 2005
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 11:09 am   

Przeciw
 
 
Vishar 
Baron


Wiek: 41
Dołączył: 15 Sty 2005
Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 11:37 am   

5/5
niech lider podejmie decyzje bo sie bedzie coiaglo jak uzywana gumka w dupie slifki
_________________
Pipiru Piru Piru Pipiru Pi
 
 
Darist 
Knight


Klasa: Skrytobójca
Wiek: 39
Dołączył: 04 Kwi 2006
Skąd: Poznan
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 5:58 pm   

Troche w sumie wtykam nos w nie swoje sprawy :wink: ale mam nadzieje ze mnie nie zjecie za to

Cytat:
Szukam klanu o usposobieniu raczej chaotycznym niz prawozadnym


te słowa wypowiedział wasz kandydat na forum allka i w sumie nijak sie mają do charakteru klanu KG, kt?ry wg waszego obecnego i byłego szefa jest prawożądny
 
 
Lavaeolus
Vassal

Dołączył: 23 Cze 2006
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 8:30 pm   

chodzilo mi o to by klan nieprzypominal zakonu lezacego w dolinie muminkow ^_^ chaos jest stanem dynamicznym i ma w sobie element nieprzewidywalnosci ktory jest mi poprostu blizszy...
 
 
Athallus 
Baron


Klasa: S³uga Ajnenki
Wiek: 37
Dołączył: 21 Paź 2005
Skąd: Wciaz z Gdanska
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 5:56 am   

Eno dajcie chlopakowi szanse, co nam szkodzi :P

Doba, moze nam zaszkodzic jak cholera :twisted:

Lider decyduj ^^
_________________
Szla magiczka przez ogrodek, zobaczyla krokodyla, wszystkie gady wyzdychaly, a magiczka zyla
 
 
 
Y
Baron

Dołączył: 12 Paź 2005
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 8:27 am   

teraz gdy nie jestesmy juz w posiadaniu stolicy i nie mamy zadnej wladzy, bedac sujuszem praworzadnym powinnismy uznac zwierzchnictwo nowego cesarza a to nie wchodzi w gre
potrzebny jest powrot do korzeni <opentanczy smiech>, jestem ZA
 
 
HaarmenSheltar 
Baron


Klasa: Feoh
Wiek: 37
Dołączył: 02 Sty 2005
Skąd: Karan Gurth
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 10:48 am   

Lavaeolus napisał/a:
chodzilo mi o to by klan nieprzypominal zakonu lezacego w dolinie muminkow ^_^ chaos jest stanem dynamicznym i ma w sobie element nieprzewidywalnosci ktory jest mi poprostu blizszy...


Rownanie praworzadnosci z muminkowym zakonem nie swiadczy dobrze o swiadomosci rekruta dlatego wstepnie jestem przeciwny.Nadal czekam na porzadna historie postaci i motywacje ze strony ubiegajacego sie :)

Yarmolik napisał/a:
teraz gdy nie jestesmy juz w posiadaniu stolicy i nie mamy zadnej wladzy, bedac sujuszem praworzadnym powinnismy uznac zwierzchnictwo nowego cesarza a to nie wchodzi w gre


Moze Cie to zdziwi (mnie zdziwilo) ale w Aden aktualnie panuje bezkrolewie ,poniewaz demokratyczny lider KT - Goldnube zaraz po zdobyciu zamku oficjalnie zrzekl sie tytulu Cesarza lansujac hasla o rownosci i partnerstwie :lol:
 
 
 
LotU
Baron

Dołączył: 31 Gru 2004
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 4:38 pm   

Ithelios napisał/a:
Moze Cie to zdziwi (mnie zdziwilo) ale w Aden aktualnie panuje bezkrolewie ,poniewaz demokratyczny lider KT - Goldnube zaraz po zdobyciu zamku oficjalnie zrzekl sie tytulu Cesarza lansujac hasla o rownosci i partnerstwie :lol:


<drobny hafcik po przeczytaniu> jak dobrze, ze juz to nie gram - niech zyja muminki i troskliwe misie.
_________________
_________________________________________
"Don't fear the darkness. Fear what it hides."
 
 
Kasjan
Heir

Dołączył: 28 Maj 2005
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 10:05 pm   

Lotu nie oceniaj ludzi wlasna miara. Zreszta gdybys nie dostal bana do tego zdarzenia wcale by nie doszlo. Teraz trzeba zaistniala sytuacje wykozystac.
 
 
Lavaeolus
Vassal

Dołączył: 23 Cze 2006
Wysłany: Sro Cze 28, 2006 11:00 am   

Mam nadzieje ze to co umieszczam ponizej bedzie wystarczylo na historie postaci ktora zadowoli tych jeszcze ktorzy sa nieprzekonani co do mnie i na nia czekaja...

Gdy narodzil mu sie syn, rozlozyl szeroko chude ramiona i wznioslszy rece ku gorze ze lzami w oczach dziekowal swej pieknej zonie za dar, jakim zdolala go obdarzyc. Zawsze Ja kochal,wiedzial, ze ona Go nie, lecz teraz niemialo to juz wiekszego znaczenia. Umieral...
Bogowie wysluchali jednak jego prosb. Dajac mu przed smierciaprawdziwe szczescie. Wiedzial ze niewiele czasu pozostalo mu, aby wszystko przygotowac. Dlatego wlasnie tak bardzo sie spieszyl. Zgodnie ze starym prawem, niemowle musialo zostac zaniesione przed oblicze starszyzny ktora to miala zdecydowac o dalszym losie dziecka. Czy dziecko bedzie zyc, i tak jak kazdy z jego rodu stanie sie magiem, czy zostanie porzucone na pewna smierc, w dzikich ostepach polnocnych gor? drahagnon niemial watpliwosci, wyczuwal olbrzymi potecjal dziecka.
Chlopak stanie sie silniejszy od swego ojca. - Pomyslal z usmiechem.

Najwiekszy problem i zagrozenie, stanowila jego Matka. gdy dowie sie o tym, ze niebawem owdowieje, niebedzie chciala, aby dziecko wszystko odziedziczylo, zamknelo jej by to droge do wladzy i przywilejow. Czy byla by zdolna skrzywdzic wlasne dziecko? Drahagnon wolal tego niesprawdzac.


Drahagnon Armitivar, Pierwszy Mag Bialej Wiezy, umarl.

Los chcial, aby kwilace do matki niemowle, zostalo porzucone w niegoscinnych gorach.

Pewien okres w dziejach swiata sie skonczyl... Nastaly nowe czasy, krwi i zelaza.


Pewnego zimowego popoludnia w jednej z niewielkich wiosek w poludniowych gorach mlody chlopiec postanowil odgrzebac przeszlosc, jaka zostala przed nim ukryta. Otwierajac olchowa skrzynie, obita zelazem, spodziewal sie odnalezc w niej odpowiedzi przynajmniej na czesc ze swych pytan. Ostroznie uchylil wieko, zagladajac do srodka.
Wewnatrz procz duzej ilosci kurzu znalazl sterte starych ubran, jakis duzy przedmiot owiniety szczelnie szmatami i niewielka drewniana skrzyneczke, w jakiej zwyklo trzymac sie listy. Odwijajac kolejne warstwy plutna ujrzal zasniadziale hartowane ostrze. Gdy odrzucil ostatnia ze szmat w reku trzymal miecz, jakiego nigdy wczesniej niewidzial. Orvgar jedyny wojownik w wjosce mial miecz, ale byl znacznie krotszy od tego, przynajmniej o dwa lokcie, i lzejszy. Wykonal kilka markowanych ciec, poczym opuscil bron na ziemie, okazala sie zbyt ciezka. Odlozyl ja wiec i z zainteresowaniem zaczol przegladac sie reszcie swego znaleziska.
W szkatulce znalazl tylko jeden list, choc nauczono go ze nie powinno sie czytac cudzej korespondencji, otworzyl go i zaczol czytac szukajac drogi, jaka powinnien by teraz podazyc.

Wierny druhu.

Ile czasu minelo od naszego ostatniego spotkania? Zbyt wiele zbyt wiele.
Wspominalem ostatnio dni naszej chwaly i odwagi. Czasy wielkiej wojny. Pamietasz je ? Czulismy sie wtedy bogami. A teraz ? Czas mija zabierajac nam to wszystko, o co walczylismy. Wyprawa do Beatris jest moja ostatnia, wracam do domu. Czas zalozyc rodzine i osiasc gdzies na dluzej. Giran zdaje sie byc odpowiednim miejscem, wystarczajaco dalekim od klopotow i intryg stolicy. Mam nadzieje, ze juz niebawem dane bedzie nam sie tam spotkac.

Niechaj nasze drogi niedlugo znow sie zejda.

Magrid Tirr



To co wszyscy nazywali "pewna smiercia" mialo byc moja szansa. Sposob dobry jak kazdy inny nie? W ten czy inny sposob opuszcze te piekielne wiezienie. Choc trudno zaprzeczyc, iz wygodniej by bylo uczynic to na wlasnych nogach. Jednak kazdy, kto tylko spojrzal, z miejsca wynajdowal ze sto innych prac do wykonywania, dzieki ktorym moglbym osiagnac swoj cel. Ja jednak wolalem udowodnic swa wartosc bojowa w walce, ktora ciezko nazwac "uczciwym pojedynkiem". Chodz co trzeba podkreslic na samym wstepie, zyje w panstwie "Prawa i porzadku", niewszyscy podzielaja moje optymistyczne poglady, i nigdy bym nieprzypuszczal jaka kara mnie czeka za sponiewieranie po pijaku straznika miejskiego...

Kumpel z celi ofiarowal ci swoja "krolicza lapke" - tak na szczescie. O ile dobrze sobie przypominasz ofiarowal ja rowniez Ricovi, ktory pozniej zaslynol krwawa saga. Szkoda tylko, ze gdy walka sie skonczyla, znosili go z areny w kilku odcinkach. Mialo to tez swoje dobre strony...
Od czegos musiales zaczac, a za kazdym razem, gdy wychodzisz tym suchym i dusznym korytarzem wychodzacym na sciezka prowadzaca ku arenie, zadajesz sobie pytanie : Czemu tu jestes ? Czy to za sprawa tego przekletego listu ktory cie sklonil by przybyc w te strony , czy takie bylo twoje przeznaczenie ? I najwazniejsze pytanie... Czy to juz ten ostatni raz ?
Tak, cos w glowie ci mowi ze ostatni Martwego nie zmusza chyba do dalszych prac na rzecz szerzenia kultury wsrod najwiekszych metow tego swiata... chyba.
Bo i co lepszego moze cie spotkac ?

Zapadal zmrok a on ciagle stal na arenie niemogac wciaz uwierzyc ze wygral i to zwyciestwo sprawilo ze wreszcie zostal uznany jako prawdziwy gladiator. Wreszcie wolny... jednak znowu byl sam. Doskonale wiedzial ze jedyne co go napewno spotka w samotnosci to smierc z ktora jeszcze niechcial sie pogodzic. Za duzo pytan bez odpowiedzi zostalo, za duzo dziwnych i niewyjasnionych sekretow. Uniusl glowe, zakrzyknol z calych sil a w krzyku tym niosl sie strach, bol, bezsilnosc, gniew lecz takze nadzieja, niezlomny duch i jednak pozytywne nastawienie do tego swiata w ktorym dane bylo mu przezyc kilka przyjemnosci. Echo jego krzyku ponioslo sie w noc a on czekal czy ktos odpowie na jego zew...


motto zyciowe
"Bogowie stworzyli tylko 3 cuda : kobiety , gorzalke no i oczywiscie Mnie."
 
 
Khazid
Heir


Wiek: 36
Dołączył: 15 Sie 2005
Skąd: Bia³ystok
Wysłany: Sro Cze 28, 2006 2:09 pm   

ZA
 
 
 
Nollan 
Elder


Klasa: bladedancer
Dołączył: 17 Paź 2005
Wysłany: Sro Cze 28, 2006 2:25 pm   

Przeciw tylko nie za podaie bo to jest calkiem znosne...za sam poczatek rekrutacji
 
 
 
Lee
Imperator


Klasa: King Bruce Lee Karate Mistrz
Wiek: 35
Dołączył: 22 Mar 2005
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 12:47 am   

Mam pytanie... To ma by? klan, czy jakie? k??ko recytatorskie? Jak dla mnie to "historyjki" nie m?wi? niczego o graczu ani o postaci. Historyjke mo?e napisa? ka?dy i jak wida? nie ka?dy kto napisa? t? historyjk? r??ni si? od innego gracza, kt?ry historyjki nie napisa? a gra (do dzi? si? zastanawiam przez jakie sitko wpad? do nas Eran)... Proponuj? jak?? radykaln? zmian? systemu rekrutacji bo ?miem twierdzi?, ?e obecny jest do bani. Najlepiej zostawia? puste pole do popisu, bez wymaga? z zastrze?eniem, ?e tekst nie mo?e by? zbyt kr?tki...
_________________
Nie rycz mała, nie rycz, ja znam te wasze numery.
Twoje łzy lecą mi na koszulę z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz, King Bruce Lee Karate Mistrz!
 
 
 
Khazid
Heir


Wiek: 36
Dołączył: 15 Sie 2005
Skąd: Bia³ystok
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 10:14 am   

uuuuu chcialo wam sie czytac tyle tekstu?? :twisted: Ja jak zobaczylem ze to takie dlugie to se odpuscilem i dalem "ZA" nie za jakosc, ale za ilosc. Niewielu by sie zebralo za pisanie obszernego opowiadania/historii/itp w takie upalne dni, wiec...widac ze mu zalezy
 
 
 
Athallus 
Baron


Klasa: S³uga Ajnenki
Wiek: 37
Dołączył: 21 Paź 2005
Skąd: Wciaz z Gdanska
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 5:58 am   

To jest dzial Tworczosc swierzego miecha? No nie wiem... Dobrze jak jest opowiadanie, ale jak ktos potrafi zaciekawic swoja osoba to tyz dobrze ^^
_________________
Szla magiczka przez ogrodek, zobaczyla krokodyla, wszystkie gady wyzdychaly, a magiczka zyla
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template spacevision v 0.3 modified by Nasedo