planowana profesja: Rycerz w sluzbie Bogini Shillien
motywacja wstapienia do naszego klanu: Pragne byc z bracmi co sluza Bogini Shillien.
czego oczekujesz: oczekuje dobrej zabawy, dyscypliny, zgrania.
Krotka historia postaci: Urodzi?em sie w Guardor. Od dziecka
przynale?a?em do zakonu oddawajacym czes Bogini Shillien, prowadzonym
przez Trythusa. Pewnego dnia podczas treningu z moim przyjacielem
poczulem ze ogarnia mnie jakas nieznana sila. Opanowala moje cia?o,
widzialem co robie, ale nie mialem nad tym kontroli. Mysli stawalysie
coraz to bardziej chaotyczne. Przyjaciel zaatakowal, a japaruj?c cios uzy?em swojego
najpot??niejszego ataku, prawie zabijaj?c partnera, ktory byl mi jak brat.
Nagle pojawil sie Trythus i powalil mnie na ziemie. Gdyby nie to, nie wiem co
stalo by sie z moim przyjacielem... Chcialem cos powiedziec,
ale usta przemowily w innym jezyku! Nadal nie mialem wladzy nad
swoim cia?em. Mistrz wypowiedzial jak?? sentencj? i zasne?em...
Obudzilem sie na odludziu. Strasznie bola?a mnie g?owa, lecz
mia?em juz pe?n? wladze nad swoim cia?em. Podszedlem do
strumienia i zauwazy?em ze jestem odziany w szate i na mojej
g?owie pojawil sie dziwny tatuaz. W szacie znalazlem mape i
sakiewke w ktorej znalazlem jakies zio?a i troche z?ota.
Wiedzac, ?e nie moge powr?ci? juz do zakonu, ruszylem w ?wiat
szukaj?c informacji na temat tatua?u.
Klasa: Human Warrior
Wiek: 38 Dołączył: 13 Sie 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 23, 2006 3:47 pm
moze jeszcze nie mam wiele do gadania bo jestem kr?tko w KG ale dodam ze cz?owiek ten jest z Ancient Legion i tam ?wietnie sobie radzil byl jednym z najlepszych przeciwnikow jakich spotkalem, porzadny wprawiony gracz.... szkoda ze tam by? wrogiem przez bardzo d?ugie miesi?ce, nie wypowiadam sie Za czy Przeciw bo nie mam tyle prawa g?osu, ale moze male info na ten temat sie przyda, wiem ze sa osoby w dow?dztwie ktore na s?owa "gral na Ancient Legion" bardzo dobrze reaguja
motywacja wstapienia do naszego klanu: Pragne byc z bracmi co sluza Bogini Shillien.
Ta motywacja ,ktora zapewne brutalnie zetrze sie z realiami panujacymi wsrod mroczno-elfiej gwardii KG moze doprowadzic do wielu interesujacych sytuacji na tle fabularnym
Tak off topic
hehe Vanti tu sie teraz podziales, dzieki za te slowa zawsze mialem ciebie za dobrego przeciwnika (na arenie oczywiscie) i znajomego i widze z zajemnoscia to dlamnie duzo znaczy dzieki jeszcze raz.
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum