Wysłany: Sro Lut 21, 2007 2:03 am "Przygotowanie do ¿ycia w rodzinie"
Fragment ksi±¿ki „Przygotowanie do ¿ycia w rodzinie", z najnowszego podrêcznika zaaprobowanego przez MEN:
„Jestem kobiet± szczê¶liw±. Rano wstaje razem z moim mê¿em i gdy on goli siê w ³azience, przygotowuje mu po¿ywne kanapki do pracy. Potem, gdy ca³uje mnie w czo³o i wychodzi, budzê nasz± pi±tkê dzieciaczków, jedno po drugim, robiê im zdrowe ¶niadanie i g³aszcz±c po g³ówkach ¿egnam w progu, gdy id± do szko³y. Zaczynam sprz±tanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nuc±c weso³e piosenki. Piorê skarpetki i gatki mojego mê¿a w najlepszym proszku, na który staæ nas dziêki pracy mojego mê¿a, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W miêdzyczasie dzwoni czêsto mamusia mojego mê¿a i pyta o zdrowie swojego dziubdziusia.
Te¶ciowa jest kobiet± pobo¿n± i katoliczk±, znalaz³y¶my wiêc wspólny punkt widzenia. Po mi³ej rozmowie, je¶li ju¿ skoñczy³am pranie i sprz±tanie, które daj± mi tyle rado¶ci i poczucie spe³nienia siê w obowi±zkach, idê do kuchni i przygotowujê smaczny obiad dla naszego pracuj±cego mê¿a i ojca, który jest podpor± naszej rodziny, i dla naszych piêciu pociech. Kiedy ju¿ garnki weso³o pyrkocz± na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwilê relaksu przy p³ycie z Ojcem ¦wiêtym i robiê na drutach sweterek i ¶pioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest ju¿ w drodze, a któr± Pan Bóg pob³ogos³awi³ nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli.
Nie w³±czam telewizji, poniewa¿ p³yn±cy z niej jad i bezeceñstwo mog³yby zatruæ wspania³± atmosferê naszej katolickiej rodziny. Czasami haftujê, tak, jak nauczy³am siê z kolorowego pisma dla katolickich pañ domu, albowiem kobieta nie umiej±ca haftowaæ nie mo¿e siê w pe³ni spe³niæ ¿yciowo. Kiedy moje dzieci wracaj± ze szko³y rado¶nie ¶wiergocz±c, wys³uchujê z u¶miechem, czego dzi¶ nauczy³y siê w szkole. Opowiadaj± mi o lekcjach przygotowania do ¿ycia w rodzinie, których udziela im bardzo mi³a pani z przyko¶cielnego kó³ka ró¿añcowego. Córeczki prosz±, abym nauczy³a je szyæ, poniewa¿ chc± byæ prawdziwymi kobietami, nie za¶ wynaturzonymi grzesznicami z ok³adek magazynów, ch³opcy natomiast szepcz± na ucho, ¿e na pewno nigdy nie pope³ni± tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie bêd± ogl±daæ zdjêæ podsuniêtych przez samego Szatana. Karcê ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczê¶liwa, ¿e wczesne ostrze¿enie uchroni moich dzielnych ch³opców przed zboczeniem i abominacj±. Mój m±¿ wraca z pracy po po³udniu. Witamy go wszyscy w progu, po czym myje on rêce i zasiada do posi³ku, a ja podsuwam mu najlepsze k±ski, aby zachowa³ si³y do pracy. Potem mój m±¿ w³±cza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, s³uchaj±c z u¶miechem odg³osów meczu sportowego w telewizji.(...)"
I jak wra¿enia? Bo ja bym za ten patriarchalizm powiesi³a za przyrodzenie <szczerzy sie bezwstydnie>
MeowMeow [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 2:24 am
Znaczy... to jest straszenie dzieci. Bajki to oni pisaæ potrafi±, ale fakt s± i takie rodziny.
Ekhym. Mam jeszcze ciarki. Paza tym jad³am. Musia³a¶ mi to zrobiæ? BTW, znam niedaleko mieszkaj±c± rodzinê: on pracuje ona opiekuje siê dzieciaczkami i JEST w 14 ci±zy. Jak dla mnie to ... nie wymaga komentarza.
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
Klasa: Rycerz Shillien
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Gru 2006 Skąd: z Warszawy
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 9:36 am
taa czytalam to wcze¶niej no coz shit happens Amiszom tez sie zyje dobrze i nie narzekaja ja nie jestem za takim trybem zycia-gdyby mnie cos takiego dorwa³o pope³ni³abym kanu
<spogl±da z rosn±c± sympati± na Li> no tak mêzczy¼ni powinni... znaæ swoje miejsce <wyci±ga pejczyk>.Hrhr.
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
Klasa: Rycerz Shillien
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Gru 2006 Skąd: z Warszawy
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 2:27 pm
czemu?takie g³adziudkie ca³e cia³ko mm mmm ^^ale dobra koniec rozmowy o perwersjach(jakby co to szepnij Sitala ps.Ty nie bedziesz musia³a go zak³adaæ )
<mruczy> ^^ pomy¶limy , pomy¶limy. Nie powiem, ze nie kusisz hehehe
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
u ciebie to podobno trudno przekroczyæ próg bólu, wiêc odpadasz w przedbiegach nawet w lateksie xD
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
Zanthara [Usunięty]
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 10:29 am
......
Strach przejsc obok Was XD Od razu jakis lateksik zarzucicie na czlowieka XD
Zan, to jest propagowanie... czysto¶ci i higieny w ¿yciu cz³owieka xD Pozatym... we trzy? Moze byæ ciekawie xD
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
Athallus, a na co nam we trzy jesio korzonek? XD S±dzê, ze bedziemy mia³y dosyæ atrakcji xD
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
Vampi jestes... mrrr a Ten Athallus czemu tu jeszcze?
_________________ Kiedy wnoszê do lasu znój mego ¿ywota i twarz tak nie podobn± do tego co le¶ne, widzê otch³añ co skoml±c w gêstwinie siê miota i rozrania o sêki swe ¿ale bezkresne.
Zanthara [Usunięty]
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 11:27 am
Situsia <czochra klaczki i daje cmoka> =^^=
A ten to nie wiem czego tu jeszcze chce, pff. Sie wpycha bezczelnie! Zlinczowac go! xD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum