Motywacja wst±pienia do klanu: có¿, wiele mo¿naby w tej kwestii powiedzieæ. By³am g³upia, i sama nie wiem, kogo chcia³am oszukaæ..
Wiêkszo¶æ z Was widzia³a mnie pod barwami klanów zaprzysiê¿onych w walce, wrogo¶ci i z³o¶ci. Na przekrór ca³emu ¶wiatu - a ju¿ najbardziej chyba samej sobie - zgodzi³am siê na z³o¿on± mi propozycje.. có¿..
Wysz³o nieco inaczej, ni¿ mia³o wyj¶æ. Pocz±tkowo uk³adaj±cy siê jako tako spokój przerodzi³ siê w co¶, co ciê¿ko takim mianem okre¶liæ. Powoli, stopniowo, zaczê³o mi siê to - wbrew w³asnym, nowym przekonaniom - coraz mniej podobaæ. Kilka nieciekawych sytuacji, które mia³y tam miejsce, przykre ze wzglêdu na tre¶æ, przes³anie i ra¿±c± g³upotê.. có¿, stwierdzi³am, ¿e to miejsce nie dla mnie. Od jakiego¶ czasu czu³am siê jak ¼le dopasowany element uk³adanki..
D³ugo nad tym my¶la³am, obserwuj±c to, co dzieje sie tam, gdzie by³am, i to, co mia³o miejsce u Was. Nie pozosta³am daleko w tyle, ogl±da³am Was czêsto zza ramienia przyjació³ki, ¶ledz±c Wasze kroki. Z ka¿dym takim razem zdawa³am sobie coraz bardziej sprawe z tego, ¿e chocia¿ zmieni³am barwy, to nadal przynale¿a³am do Was.. chocia¿by sposobem my¶lenia, i dzia³ania (co poza tym krêgiem nie dawa³o efektów - ku mej z³o¶ci, oczywi¶cie).
Poszukuje tego, o czym nies³usznie chcia³am zapomnieæ, tego, o czym wiedzia³am, chocia¿ to odrzuci³am. Pragnê powrotu do zasad, których siê przestrzega, i które siê powszechnie respektuje, powrotu do tego klanu, w którym spêdzi³am tak wiele czasu. Zakonu Czerwonej ¦mierci..
Krótka historia : W moim przypadku historia nie mo¿e byæ krótka: http://img96.imageshack.u.../komnatazl3.jpg . Wielu z Was pamiêta mnie od pierwszego wcielenia, kiedy razem z Dan walczy³am w Waszym imieniu, w czasach pocz±tku, kiedy trzymanie w d³oniach Yaksy by³o przywilejem dotykaj±cym nielicznych. Nedy zasnê³a, kiedy przysz³a kolej na inn± mroczkê. Kolejna bojowniczka, Aeri, w imie Czerwonej ¦mierci poder¿nê³a wiele garde³, wielokrotnie podk³adaj±c siê pod ciosy.. Moj± historiê i jej zwi±zek z tym klanem i sojuszem potrawicie doskonale oceniæ sami..
Czego oczekujesz: Nadrzêdnie powrotu do starych zasad, spokoju, ¿ycia u boku osób, które my¶l± podobnie do mnie i maj± podobny sposób dzia³ania..
Co mo¿esz wnie¶æ: Siebie.. swoj± moc, nabyt± z wiekiem, si³ê ognia i odór rozk³adu. Dary i przywileje szlachcianki, radê, pomoc. Arcymaga na pos³uch Czerwonej ¦mierci. Zdaje sobie sprawê, ¿e nie ka¿dy mnie tutaj akceptuje, nie ka¿dy lubi i przyja¼nie spogl±da. Obiecuje jednak grzecznie usun±æ siê w cieñ, nikomu nie przeszkadzaæ i zamilczeæ. Chcê siê poprawiæ, do¶æ narobi³am sobie w ten sposób wrogów..
"I tak to już jest, przyjacielu. Tak naprawdę, one chcą Ciebie tak samo, jak Ty ich.
Wymagają jednak jednego: byś przez moment je zainteresował. Byś nie dukał, nie pocił się i nie czerwienił.
Byś nie szukał słów, nie milkł w nieodpowiednim momencie, byś sluchał, kiedy one mowią i mowił, kiedy one chcą sluchać.
To takie proste.
Ha, gdyby to bylo takie proste, Ty byś miał co wieczór inną dziewczynę, a nie ja."
Jacek Piekara
Get Rich or Die Tryin'
Zanthara [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 9:33 pm
To ta pani co odeszla, bo inny klan obiecal jej sprzet?
Jak tak to przeciw. I zdania nie zmienie dopoki ktos nie sprostuje.
..Sprzêt mia³am na czasy, w których odesz³am, najlepszy.. [stary ¶wiat - tunika tallum, pe³na czarna ruda +4 i miecz Valhalli +4, smok-wierzchowiec]. Wracam w tunice czarnego kryszta³u, z kijem Drzewa-Matki, przyspieszonym, +3. Bi¿uteria - Taetossian, runa S. Sama sk³ada³am, wszystko, za wyj±tkiem tuniki.. handlowa lawiracja i wymiana.
Weriond [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 9:43 pm
Pamietam Aeri jako ktos kto zgina³ od niej parê razy. Z drugiej strony pamietam Xazaxxie jako koxa z loa dla której nie liczy³o siê nic innego ni¿ szarañcza. Szarañcza, szarañcza szarañcza, KOX KOX KOX. Nic wiêcej. Pustka. Party z Tob± ogranicza³o siê do... koxu. Zazwyczaj ¿adnej rozmowy nic byleby biæ szybciej. Ka¿dy Twój zgon koñczy³ siê obraz± na party i zazwyczaj rozrywaniem dru¿yny.
Wiek: 39 Dołączył: 09 Paź 2005 Skąd: Dark Elven Village
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 10:23 pm
Rozstalismy sie w gniewie i wiele ostrych slow zostalo wypowiedzianych (glownie z mojej strony), znamy sie jeszcze z czasow OQ, dlatego wstrzymam sie z glosem...
nie no spoko, jak mamy zbieraæ wszystkich najwiêkszych przyg³upów z serwera to z niecierpliwo¶ci± czekam jeszcze na Vallarra, Arrowa czy Alystin. I wtedy nie do¶æ ¿e bêdziemy potê¿ni, bogaci to jeszcze w³asny odzia³ sprytnych inaczej na w³asno¶æ ha! Zawsze czym¶ nowym jeszcze bêdziemy siê wyró¿niaæ nie??
Xazzaxia odchodz±c z KG pozostawi³a¶ po sobie tak skrajny obraz debilizmu i gówniarstwa ¿e a¿ trudno mi uwierzyæ ¿e czytam to podanie... I da³a¶ ku temu wiele powodów. Niech sobie przypomnie odesz³a¶ do Mindonu bo chcia³a¶ dobiæ 200pvp czy jak to by³o ?? Nie wspominaj±c ¿e drugiego takiego chomika to sojusz nie widzia³, dopiero jak odesz³a¶ siê okaza³o ¿e masz ka¿d± pieprzon± czê¶æ jaka Ci wypad³a chyba od czasu b grade zachomikowan± w WH. Nie do¶æ ¿e tylko bra³a¶ sprzet od nas to jeszcze nic w zamian nie dawa³a¶, a zasady chyba by³y jasne?? Jeden z pierwszych siegów Aden: 'Nedu chodz do tej dru¿yny magów', "nie, bo bez Danei wogóle nie ide na siege", nie ma u nas miejsca na takie zagrywki, a ju¿ wogóle jak pó³ wkówionego serwera siedzi nam na plecach kiedy próbujemy zdobyæ jaki¶ zamek, jaki¶... "stolice". Nastêpna zabawna akcja, pocz±tki C4 a Xazzaxia przylatuje z jakim¶ hujowym desparionem i pisze na priv "chodz pozwole Ci sobie ze mn± zrobiæ screena" no nie my¶la³em ¿e zdechne ze ¶miechu .
Podusmowuj±c... jestem ZA, bo zanim wróce to i tak Cie zd±¿± wypieprzyæ kilka razy jak dalej jest jak by³o. Z drugiej strony Weriond te¿ kiedy¶ pisa³ na forum niestworzone g³upoty ale siê nawróci³, a wzglêdem Veannili nie potwierdzi³y siê ¿adne zarzuty wytykane przez przeciwny obóz, wiêc mo¿e co¶ w tym jednak jest. Nie lubie Cie jak cholera, i nie bêde tego ukrywaæ ¿e jak powinie Ci siê noga to nastêpnej szansy nie bêdzie.
_________________ I am Optimus Prime, and I send this message to any surviving Autobots taking refuge among the stars: We are here. We are waiting.
pozdrawiam
Diva
http://www.enneagram.pl/ - słynne jedynki ze skrzydłem dwa: Gregory Peck, Margaret Thatcher, Jane Fonda, Hillary Clinton, Sidney Poitier.
Jak najbardziej ZA ,nie do MG ,nie GM ,prosto do KG i nigdzie indziej.
Ju¿ od d³u¿szego czasu przymierzam siê do za³atwienia sobie kolejnego Sin Eatera i nie moge jako¶ ruszyæ swojego leniwego zadka.Teraz ,gdy pewnie przyda mi siê bardziej ni¿ kiedykolwiek mam motywacje aby go zrobiæ zanim jeszcze do³±czysz
Có¿, ja mogê tylko potwierdziæ zarzuty Werionda dodaj±c ¿e jeste¶ osob± któr± w banalny sposób mo¿na manipulowaæ co udowadnia³a Danejka, szczególnie jako Xazzax. Te¿ jestem ZA bo chêtnie zobacze to jak powinie ci siê noga. Te¿ nie ukrywam ¿e nietyle ¿e nielubiê ciê co straci³em szacunek za kilka akcji.
Hmm... mam mieszane uczucia, pamietam stara Nedu i pamietam Xazz chodzby jak sam Hegrykiem z nia koxalem w Loa, bylo wesolo, zejscia we 2 na X XD
Niestety postapilas jak postapilas, pozostawiajac niesmak i gorycz glupich powodow, i dziwacznych zachowan. Osobiscie nic do Ciebie nie mam, ale jakos nie moge sie przekonac, czy aby na pewno, gdy nadejdzie czas wojen, nie opuscisz nas znow by w spokoju koxac, pod okiem jakiegos neutralnego sojuszu.
Chcialbym przeczytac taka obietnice, ale jak to bywa, obietnice latwo sie sklada, jeszcze latwiej lamie.
Przekonaj mnie, a bede za, na razie wstrzymuje sie od glosu.
_________________ Szla magiczka przez ogrodek, zobaczyla krokodyla, wszystkie gady wyzdychaly, a magiczka zyla
Klasa: King Bruce Lee Karate Mistrz
Wiek: 35 Dołączył: 22 Mar 2005
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:08 am
Jasne, przyjmijmy j±, same plusy wymienione przez Dive, a i Heniek bêdzie spokojniejszy jak ju¿ zrobi Sin Eatera. Pamiêtam Ciê do¶æ dobrze i wra¿enie jakie pozostawi³a¶ jest hmm, fatalne. By³a¶ osob±, która interesowa³a siê tylko sob±, wszystkich innych maj±c w g³êbokim powa¿aniu. Liczy³o siê tylko to, CO TY Z TEGO BÊDZIESZ MIEÆ. Ciekawa by³a te¿ akcja ³apanek ludzi z KG do wspania³ego klanu, w którym wszyscy siê kochaj±. No có¿... Popatrzmy na to, co jest teraz, wracasz z podkulonym ogonem i sk³adasz podanie. Argumenty, co do wyj¶cia z poprzedniego klanu s± jak dla mnie zbyt ogólnikowe, bo mi jako osobie, która mia³a z tob± kontakt wydaj± siê twoim kolejnym kaprysem.
Jak na razie, odnosz±c siê do tego, co napisa³a¶ - jestem PRZECIW. Jedyny plus jaki zauwa¿am to wykoxanie twojej postaci, które przyda³oby siê na wojnie.
_________________ Nie rycz mała, nie rycz, ja znam te wasze numery.
Twoje łzy lecą mi na koszulę z napisem: King Bruce Lee Karate Mistrz, King Bruce Lee Karate Mistrz!
Ostatnio zmieniony przez Lee Wto Lut 20, 2007 4:24 pm, w całości zmieniany 1 raz
Klasa: Rycerz Shillien
Wiek: 37 Dołączyła: 10 Gru 2006 Skąd: z Warszawy
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 8:40 am
ja rozumiem mozna kogos lubic,moze byc przydatny jako klasa dla klanu-ale mysle ze po takich przejsciach to jak nas przekonasz,ze mozna ci znowu zaufaæ?ze znowu ci si nie odmieni bo tak?Moze warto tez zwracac wlasnie uwage na postepki postaci a nie tylko na to jaka gra profk±
_________________ RELAXX TAKE IT EASYYYY
Ostatnio zmieniony przez LiNeerlay Wto Lut 20, 2007 9:36 am, w całości zmieniany 1 raz
Klasa: tak
Wiek: 667 Dołączył: 29 Mar 2005 Skąd: tak
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 9:06 am
LiNeerlay napisał/a:
ale mysle ze po takich przejsciach to jak nas przekonasz,ze mozna ci znowu zaufaæ?
To, czy ktos jej zaufa jest osobista sprawa kazdego. Przynaleznosc do sojuszu nie sprawi przeciez, ze zaraz wszyscy beda jej ufac. Mysle, ze odkupienie win troche potrwa (ja zwykle daje do zabki z pustymi butelkami i wymieniam )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum